[gallery bgs_gallery_type="slider" size="full" ids="588531,588528,588545,588542,588541,588540,588539,588538,588537,588536,588535,588534,588533,588532,588530,588529,588527,588526,588525,588524,588523,588549,588544,588548,588522,588546,588550,588521,588547,588520,588543,588519,588518,588517,588516,588515,588514,588513,588512,588511,588510,588509,588508,588507,588506,588505,588504,588503,588502,588501,588500,588499,588498,588497,588496,588495,588494,588493,588492,588491,588490,588489,588488,588487,588486,588485,588484,588483"] Zespoły z Polski i świata zjechały do Biłgoraja, który leży na mapie VIII Festiwalu Kultur.
– Pamiętam doskonale spotkanie, które miało miejsce 9 lat temu z Gołdą Tencer w Warszawie. Organizuje ona od lat festiwal "Warszawa Singera" i właśnie wtedy padła propozycja, aby zainaugurować ten festiwal w miastach, z którymi związany był Singer, a jednym z nich jest Biłgoraj. Jak wszyscy wiedzą, przed wojną w naszym mieście Żydzi stanowili około 60% wszystkich mieszkańców. Dzisiaj nie ma ich tak wielu, więc w festiwalu chodzi o to, żeby zaprezentować mieszkańcom Biłgoraja kulturę z tamtych lat – mówi Janusz Rosłan, burmistrz miasta Biłgoraja. – Zależało nam na tym, żeby teraz, kiedy ruchy narodowe stają się coraz silniejsze i w dalszym stopniu mamy do czynienia z ruchami antysemickimi, pokazywać różnorodność tych kultur. Cieszę się, że Biłgoraj jest na tej mapie, oraz że festiwal nabiera rozmachu – dodaje włodarz.Podczas VIII Festiwalu Kultur na deskach Biłgorajskiego Centrum Kultury bawiły się zespół "Hora Florilor" z Rumunii, duet "Tatiana i Oksana" z Ukrainy, grupa "Że górale" oraz grupa folklorystyczna "Pokolenia".
– Festiwal pokazuje, że choć mieszkamy w różnych krajach, to jednak wszyscy jesteśmy ludźmi, którzy na kulturę zwracają szczególną uwagę i sprawia nam przyjemność śpiew, muzyka i taniec – mówił Stanisław Kowalczyk, dyrektor Biłgorajskiego Centrum Kultury.
Komentarze (0)