[gallery ids="535026,535027,535028,535029,535030,535031,535032,535033"] Cztery drzewa znajdujące się na parkingu przy Starostwie Powiatowym oraz Zarządzie Dróg Powiatowych poszły pod topór. Pozostały z nich tylko pnie. Sprawa zainteresowała mieszkańców. Zastanawiają się, jaki był powód wycięcia. - Wycięte drzewa stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi oraz nie rokowały szansy na przeżycie w dalszych okresach wegetacji. Wobec coraz częściej występujących nawałnic i silnych wiatrów utrzymywanie niebezpiecznych drzew na placu publicznym, z którego korzysta setki osób dziennie, byłoby bardzo ryzykowne - informuje Grzegorz Winnicki ze Starostwa Powiatowego w Biłgoraju. Wnioski o zezwolenie na wycinkę drzew Zarząd Dróg Powiatowych złożył, po uprzednich prośbach osób parkujących pod drzewami i długotrwałej obserwacji drzew, w okresie ich pełnej wegetacji. Otrzymał decyzje zezwalającą od właściwego organu jakim jest burmistrz Miasta Biłgoraj. - Decyzje zostały wydane po dokonaniu oględzin w terenie przez właściwą komisję. W obrębie drzew nie stwierdzono występowania gatunków fauny i flory objętej ochroną gatunkową - dodaje Grzegorz Winnicki. Pod topór poszły cztery drzewa: dwa jesiony, klon, akcja. Jeden z jesionów posiadał znaczny posusz korony, liczne zniekształcenia, pęknięcia pnia. W dolnej części miał widoczną postępującą zgniliznę. Kolejny posiadał posusz korony oraz był bardzo pochylony w kierunku parkujących samochodów. Natomiast klon posiadał zaawansowany posusz gałęzi i konarów. Podobnie było z akacją, która dodatkowo było znacznie pochylona.
Drzewa zagrażały bezpieczeństwu
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)