reklama
reklama

-Dlaczego przegrałem wybory? - burmistrz Janusz Rosłan mówi Nowej Gazecie Biłgorajskiej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

-Dlaczego przegrałem wybory? - burmistrz Janusz Rosłan mówi Nowej Gazecie Biłgorajskiej - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie<strong>Dlaczego przegrał pan wybory?</strong> O to należałoby zapytać wyborców. Z całą pewnością dużą rolę odegrała negatywna kampania przeciwko mnie, banery pełne oszczerstw, nielegalnie wydana gazetka pełna kłamstw, która była roznoszona po całym Biłgoraju. Nie ulega wątpliwości, że część osób
reklama

Dlaczego przegrał pan wybory? O to należałoby zapytać wyborców. Z całą pewnością dużą rolę odegrała negatywna kampania przeciwko mnie, banery pełne oszczerstw, nielegalnie wydana gazetka pełna kłamstw, która była roznoszona po całym Biłgoraju. Nie ulega wątpliwości, że część osób uwierzyła w te kłamstwa, a inni zaczęli powątpiewać w moją uczciwość, a to przełożyło się na wynik wyborów. Kolejnym powodem może być mój wiek i fakt, że funkcję burmistrza piastuję 21 lat. Wyborcy mieli prawo „zmęczyć” się mną. Powodem też mogło być przekonanie, że skoro w pierwszej turze wyborów miałem znaczną przewagę nad konkurentami, to po co iść na wybory, skoro wygrana ich kandydata jest pewna. Do tego ogromna mobilizacja elektoratu PiS zrobiła swoje. W pierwszej turze zabrakło panu tylko 6%, żeby wygrać te wybory. Co się nagle wydarzyło, że w drugiej turze ta szala się przechyliła? Przecież kandydaci, którzy przegrali wybory, formalnie nie poparli Wojciecha Glenia i nie przekazali mu głosów. Nie musieli przekazywać. Zarówno wyborcy Pana Ireneusza Bulicza jak i Wojciecha Glenia to ten sam prawicowy elektorat, który został podzielony w pierwszej turze wyborów. Podobnie panowie Antoni Kucharski i Marcin Mura też reprezentują prawicę. Jedynym kandydatem reprezentującym centrum byłem ja. A zatem w pojedynku wyborczym miałem czterech kandydatów przeciwko sobie. Tak szczerze. Ten wynik i porażka nie zaskoczyły pana? Z jednej strony doskonale zdaję sobie sprawę, że po 21 latach ludzie mają prawo chcieć zmiany. Z drugiej strony, wydawało mi się, że minione 21 lat kierowania Biłgorajem, to nie był czas stracony, tylko czas wytężonej pracy, która przyniosła konkretne efekty.  Zastanawiałem się, który z tych argumentów zwycięży. Czy zostanie doceniona praca moja i moich współpracowników, czy też weźmie górę „zmęczenie” i chęć zmiany. Ten drugi argument w połączeniu z negatywną , wręcz napastliwą kampanią wziął górę. Czy Wojciech Gleń to był kandydat niezależny? Bo przecież w poprzednich wyborach startował z poparciem PiS. I nagle zmienił światopogląd? Z całą pewnością nie i chyba nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości. A jakim radnym był nowy już burmistrz Biłgoraja? (...)  

Co będzie teraz robił Janusz Rosłan? W jakim stanie jest Biłgoraj, który przekazuje swojemu następcy? Co dalej z jego zaufanymi pracownikami i czy nie obawia się kadrowej rewolucji w Biłgoraju? Co ma do przekazania mieszkańcom miasta, którzy wybrali innego kandydata? I kiedy oficjalna zmiana władzy w Urzędzie?

 

O tym w długiej rozmowie i tylko w papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama