Szczerze muszę wyznać, że chociaż potrafię czytać od ponad 70 już lat, wciąż jednak – z niemal dziecinnym zaciekawieniem – bardzo chętnie oglądam różne dzieła sztuk plastycznych. Ostatnio w tym względzie spotkała mnie nie lada gratka. Oto przed moimi oczyma znalazły się prace utalentowanego lubelskiego artysty – plastyka z licznymi biłgorajskimi tematami. Autorem tych prac jest Józef Tarłowski. Urodził się w Lublinie w 1931 r. W rodzinnym grodzie odebrał edukację podstawową i średnią w klasycznym liceum im. Stefana Staszica. Tam też najpierw był absolwentem studiów wyższych z historii sztuki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a następnie kierunku matematyki z doktoratem na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej. Nauczał matematyki uczniów, studentów i oficerów lotnictwa. Zmarł w 2006 r. Szybko zyskał sławę uznawanego szeroko artysty – rysownika, grafika, akwarelisty, akwaforcisty i karykaturzysty. Był chlubą cieszących się wysokim prestiżem stowarzyszeń i związków artystów plastyków. Zasłynął tworzonymi rysunkami zabytków, zaułków, ulic, architektury Lublina i Lubelszczyzny. Przez okres pięciu lat (1996-2001) TVP Lublin raczyła widzów prawdziwym hitem rysunkowym Tarłowskiego w programie historycznym "Album Lubelski". W "Kurierze Lubelskim" był również cykl jego rysunków. "To, że matematyka w duszy Tarłowskiego biła się już wtedy o lepsze ze sztuką, dowodzą legendarne ćwiczenia z matematyki, które prowadził dla ekonomistów... Zamiast więc wzorami całą tablicę zarysował detalami renesansowej kamieniarki albo gotyckimi ostrołukami... zajęcia z matematyki w efekcie bliższe były prelekcjom Wiktora Zina niż wykładom Stefana Banacha. W końcu jednak nie tylko nikogo nigdy nie oblał... a przy okazji (jego studenci) – gratis – zaliczali krótki kurs historii sztuki" (Agata Słotwińska, Łukasz Marcińczak). Od 1968 r. datowana jest wielowymiarowa i bardzo twórcza przyjaźń adiunkta Józefa Tarłowskiego z prof. Romanem Tokarczykiem. Jej owocami są m.in. ciekawe i liczne artystyczne tematy biłgorajskie, o których pragnę tutaj pokrótce wspomnieć. Od wspomnianego już roku przez 12 lat prof. Tokarczyk obok swej pracy w UMCS pełnił również zaszczytną i odpowiedzialną funkcję na etacie pułkownika jako pełnomocnika do spraw przekształcenia Podoficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie w Oficerską Szkoła Lotniczą. Kompletując kadrę profesorską zdolną do kształcenia oficerów na poziomie wyższej uczelni, zaprosił do niej także Józefa Tarłowskiego. Obaj pracowali tam z zadowoleniem i powodzeniem przez kilkanaście lat. Obaj uwielbiali wspólne loty samolotami i szybowcami, co życzliwie umożliwiała im dyrekcja lotniska w Radawcu pod Lublinem, a ułatwiała dęblińska wyższa szkoła. Wiele serdeczności poświęcali opiece nad zwierzętami. Józef troszczył się o ulubioną kotkę, a Roman o kilkanaście kotów i kilka psów. Biłgorajskie plastyczne tematy w artystycznej twórczości Tarłowskiego mieszczą się w cyklach rysunków, akwarelach i ekslibrisach wykonanych dla profesora prawa i filozofii Romana Tokarczyka i jego żony profesorki matematyki Czesławy Tokarczyk. Zostały wydane w trzech bibliofilskich publikacjach: Grafika Józefa Tarłowskiego dla Czesławy i Romana Tokarczyków (Lublin 2010, s. 107), Paragrafy i prawnicy w karykaturze Józefa Tarłowskiego – Romanowi Tokarczykowi (Lublin 2010, s. 122), Ludzie i architektura Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w grafice Józefa Tarłowskiego (Lublin 2010, s. 144). Wieś Koralówka – wybrane obiekty zawiera kilkadziesiąt rysunków wykonanych w tej podbiłgorajskiej wsi, położonej na samym skraju Puszczy Solskiej. W Koralówce znajduje się ulubiona posesja Czesławy i Romana Tokarczyków. Naprzeciw niej przy wiejskiej drodze wznieśli oni drewnianą kapliczkę z unikalną rzeźbą Chrystusa Frasobliwego. Rysunki ukazujące piękno Koralówki autorstwa Józefa Tarłowskiego znalazły się wcześniej w tomiku wierszy Emilii Karwat (poetki ludowej z Koralówki) zatytułowanym "Uroda mojej Małej Ojczyzny", Lublin 2002, s. 43. Tomik zredagował i opatrzył wstępem prof. Roman Tokarczyk. Gdy część druga chlubi rodzinną wieś Czesławy Tokarczyk, to część trzecia książki rodzinną wieś Romana Tokarczyka – należące do powiatu biłgorajskiego Gródki. Nadano jej tytuł "Gródki". Należy zauważyć, że mistrz Tarłowski utrwalił w swoich pracach również inne, poważne, mniej poważne i zupełnie niepoważne oblicza Romana Tokarczyka jako pisarza i profesora, sędziego Trybunału Stanu i prawnika, podróżnika i grzybiarza, tancerza i eleganta, syna Ziemi Biłgorajskiej i światowca. Prof. Tokarczyk był pomysłodawcą profili i karykatur niemal 100 profesorów UMCS wykonanych przez adiunkta i artystę Tarłowskiego. Jednakże karykatur wyłącznie mężczyzn bowiem Tarłowski zawsze głosił to samo: "Domom karykatur nie robię". Tarłowski słynie z doskonale uchwytywanego (i to w niespełna 300 sekund!) podobieństwa (Lublin piórkiem, s. 8). W tej grupie dzieł Tarłowskiego znalazły się profile profesorów pochodzących z Ziemi Biłgorajskiej: Jana Mazura, Czesławy Tokarczyk, Romana Tokarczyka i Andrzeja Wąska. Twórcze piórko artysty utrwaliło 110 rysunków satyrycznych skłaniających do refleksyjnego uśmiechu. Część z nich była także opublikowana w trzech wydaniach książki Romana Tokarczyka "Przykazania etyki prawniczej". Józef Tarłowski zamierzał zilustrować monografię "Liceum Pedagogiczne w Biłgoraju" (Lublin 2011, s. 500) opracowaną przez jego absolwenta Romana Tokarczyka. Zamierzał rysować i malować urodę obiektów architektonicznych Biłgoraja. Niestety, nie zdążył tego uczynić, ponieważ ubiegła go śmierć. Pozostała wielka dla niego wdzięczność, ludzie Ziemi Biłgorajskiej mogą go szanować i doceniać za utrwalenie jej niepowtarzalnego piękna. Szanujący dobrą pamięć o J. Tarłowskim Kazimierz Szubiak
Biłgorajskie tematy Józefa Tarłowskiego
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)