Jak informowaliśmy w Nowej Gazecie Biłgorajskiej, do pożaru doszło w ostatnią sobotę w niewielkiej Bukowej. PSP w Biłgoraju potwierdza, że pożar objął parter oraz poddasze budynku. Akcja gaśnicza trwała blisko cztery godziny. Niestety konsekencje są tragiczne.
-W trakcie prowadzenia akcji ratowniczo – gaśniczej strażacy wydobyli z wnętrza płonącego budynku 70-letniego mężczyznę, który nie dawał oznak życia. Niestety podjęta przez ratowników medycznych reanimacja nie przywróciła jego funkcji życiowych - potwierdza KPP w Biłgoraju.
Teraz kolejne szczegóły przekazują bliscy mężczyzny:
- Budynek, który stał się ofiarą ognia, nasza rodzina zakupiła w ramach umowy o sprawowanie opieki nad Panem Czesławem. Wkładaliśmy w ten dom nasze oszczędności oraz ogrom pracy, aby zapewnić odpowiednie warunki zarówno jemu, jak i nam. Niestety, budynek jest obecnie w ruinie i nadaje się jedynie do rozbiórki. Tragiczna sytuacja sprawiła, że oprócz straty domu musimy zmierzyć się z kosztami uprzątnięcia pogorzeliska, które są znaczne. Choć posiadaliśmy ubezpieczenie, jego uzyskanie nie będzie łatwe z uwagi na okoliczności pożaru, w tym zgon Pana Czesława. Czekamy na rozstrzygnięcia prawne, ale ich regulacja wymaga wynajęcia prawnika, co wiąże się z kolejnymi kosztami. Zawsze staraliśmy się radzić sobie samodzielnie, ale obecna sytuacja jest wyjątkowo trudna. Zbliżająca się zima sprawia, że czas jest dla nas kluczowy – uprzątnięcie zgliszczy musi nastąpić jak najszybciej. Jeśli znajdą się osoby, które zdecydują się nas wesprzeć w tych trudnych chwilach, będziemy ogromnie wdzięczni. Każda pomoc jest dla nas nieoceniona i daje nadzieję na szybsze uporanie się z tym dramatycznym doświadczeniem. Dziękujemy za każde okazane wsparcie - tłumaczy Iwona Góra.
Mieszkańcy Ziemi Biłgorajskiej wiele razy udowodnili, że są życzliwi i potrafią pomóc. Tu link do internetowej zbiórki. Możecie? Przekażcie złotówkę. Nie możecie, przynajmniej udostępnijcie innym: Pożar w Bukowej
Komentarze (0)