"W lipcu 2016 r. chłopiec uległ wypadkowi (wpadł pod pędzący samochód) wskutek czego doznał poważnych obrażeń – licznych złamań kości czaszki, kończyn, stłuczenia mózgu i płuc. Życie Kuby udało się uratować, ale musimy mu pomóc wrócić do sprawności na tyle, na ile to tylko będzie możliwe, by mógł samodzielnie funkcjonować, wrócić do rodziny, do szkoły i przyjaciół. Proces ten wymaga znacznych nakładów finansowych przerastających możliwości rodziny" – czytamy w apelu, jaki trafił do mieszkańców gminy.
O nieszczęśliwym wypadku chłopca pisaliśmy w naszej gazecie. Do zdarzenia doszło 20 lipca w Czernięcinie Głównym w gminie Turobin na drodze wojewódzkiej nr 848. 11-letni chłopiec wyjeżdżał rowerem z posesji. Nie zauważył nadjeżdżającego samochodu. Doszło do zderzenia. Kierujący samochodem osobowym marki Kia to 44-letni mieszkaniec Tomaszowa Lubelskiego. Był trzeźwy. Kierowcy osobówki nic się nie stało. Ucierpiał chłopiec, który został śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowany do szpitala w Lublinie. – Na chwilę obecną stan chłopca jest ciężki. Policja ustala szczegóły tego zdarzenia – mówiła wówczas st. sierż. Joanna Klimek z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Teraz chłopiec walczy, aby wrócić do pełnej sprawności. Liczy się każda pomoc, każdy grosz podarowany Jakubowi, aby mógł wrócić do normalnego życia. Ludzie dobrego serca mogą pomóc Kubie, wpłacając przysłowiowy grosz na rachunek bankowy nr: 57 9632 0006 3007 5000 1145 0001 (z dopiskiem dla Jakuba Ostasza). Liczy się każda złotówka!
Komentarze (0)