Znowu głośno o Zarczuku z Biłgoraja

- Bardzo dziękuję za gratulacje i miłe słowa. Ja również się cieszę, że Kacper się rozwija i robi postępy. Przy okazji też się uczy i można się tylko cieszyć. Dlaczego nie w Biłgoraju? Nie ma mowy o żadnych podtekstach, czy animozjach. Absolutnie. Kacper skończył Szkołę Podstawową nr 1 w Biłgoraju. Przez cztery lata jeździliśmy na treningi do Łęcznej, a teraz wybrał Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Rzeszowie. Tam mieszka, tam się uczy i dlatego tam trenuje i gra - tłumaczy Ireneusz Zarczuk, ojciec młodego piłkarza z Biłgoraja. Na półmetku rozgrywek Resovia III Rzeszów jest liderem piłkarskiej klasy B w grupie I. Za plecami ma takie firmy jak: Victoria Budy Głogowskie, Mrowlanka Mrowla czy nawet Grunwald Budziwój. Kacprowi życzymy by na koniec sezonu o nazwisku "Zarczuk" znów tradycyjnie było głośno! Więcej o zdolnym piłkarzu z Biłgoraja w kolejnym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.