W przerwie zimowej do Łady przyszło wiele nowych osób, od dobrze znanych kibicom zawodników takich jak Paweł i Dawid Konopka, po takich, którzy nie mieli okazji występować na boiskach IV ligi, a szlify piłkarskie zbierali poza granicami polski. Tak wzmocniony skład pojechał na trudny teren, jakim jest boisko Świdniczanki. To gospodarze byli faworytami tego spotkania, co przełożyło się na końcowy wynik. Pierwszą połowę meczu można zdecydowanie określić mianem meczu walki. Ataki były z obu stron, jednak dobrze dysponowani bramkarze nie pozwalali na otworzenie wyniku spotkania i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Druga odsłona to nieco śmielsze ataki Łady, co zaowocowało wywalczeniem rzutu karnego. Bramkarz gospodarzy sfaulował zawodnika Łady w polu karnym, jednak – jak się okazało – szybko naprawił swój błąd. Do piłki podszedł Szarlip, który nie zdołał pokonać bramkarza, a dodatkowo zainicjował szybką kontrę gospodarzy, którzy pokonali bezradnego w tej akcji Łukasza Szawarę. Ta bramka zdecydowanie zmieniła przebieg meczu i to gospodarze od tej pory dominowali na boisku. Kolejny gol dla gospodarzy padł w niedługim czasie. Pasywną postawę obrony wykorzystali zawodnicy ze Świdnika, przechwycili piłkę, po czym powędrowała ona do nadbiegającego napastnika, któremu nie pozostało nic innego jak skierować piłkę do bramki. Dalszy przebieg meczu to kolejne ataki zespołu gospodarzy, co zaowocowało trzecim golem. Łukasz Szawara zdołał zatrzymać groźny rzut wolny, jednak przy dobitce nie miał już nic do powiedzenia i wynik spotkania został ustalony. Kolejny mecz Łady to derbowe spotkanie z Gromem Różaniec, które odbędzie się w najbliższą niedzielę. Miejmy nadzieję, że z tygodnia na tydzień gra Łady będzie coraz lepsza, co przełoży się na zdobycze punktowe. [caption id="attachment_574789" align="alignnone" width="768"] zdjęcie: www.ladabilgoraj.pl[/caption]
AM
Komentarze (0)