Trener Łady: Lider? W Biłgoraju nikomu nie będzie łatwo

Cieszy siódma wygrana w sezonie. A styl? Trzy punkty zdobyte w Lublinie są najważniejsze.Myślę, że styl w pierwszej połowie był zadowalający, natomiast nieco źle weszliśmy w drugą połowę i były niepotrzebne nerwy na koniec. A trzeba było strzelić bramkę na 3:0, zamknąć ten mecz i zupełnie inaczej by to wyglądało. Tego zabrakło. Ważne, że są 3 punkty i brawa i podziękowania dla chłopaków. Łada istnieje i potrafi też grać bez swojego najlepszego snajpera Patryka Dorosza? Dobrze zastąpili go Michał Skubis i Kuba Paćkowski. Nie dość, że na Wieniawie strzelili po bramce, to jeszcze robili sporo zamieszania na boisku. Dołączył do nich Filip Mucha, który też nieźle grał w pierwszej połowie. Prawda jest taka, że w drugiej połowie zabrakło nam zmienników. Ci co weszli na boisko w drugiej części gry, już nie dawali tyle jakości co ich koledzy. Tutaj jest problem. Musieliśmy też zmienić sposób rozgrywania ataku, bo jednak nie mamy w składzie napastnika, który mógłby zastąpić Patryka na tej klasycznej "dziewiątce". Co z Patrykiem Doroszem? Na ile poważny jest ten jego uraz? Nie wiem. Nie chcę po prostu wróżyć z fusów i zgadywać, bo od tego są lekarze. To kolano Patryka nie wygląda za ciekawie, jest opuchnięte cały czas i czekamy na kolejne wyniki badań. Ale jesteśmy dobrej myśli, bo ta pierwsza diagnoza nie jest jakaś dramatyczna, ale czekamy na kolejne wyniki. Bez tego to jest zgadywanka. Teraz do Biłgoraja przyjeżdża lider, Start Krasnystaw. Wiemy, że to lider, szanujemy i doceniamy. Ale przyjeżdża na mecz do Biłgoraja, a w Biłgoraju nikomu nie jest łatwo wygrać i zdobyć punkty. Obiecujemy walkę i zapraszamy na mecz w niedzielę.     foto: Łada 1945 Biłgoraj