Trener Łady Biłgoraj: Szkoda, że takie słowa padają po porażkach

Wyjściowy skład Łady był najlepszy z możliwych? Teraz by pan go nie zmienił? Nie zestawiłbym go inaczej i niczego nie zmieniłby w składzie. Grali zawodnicy, którzy przepracowali cały okres przygotowawczy. Mieli praktycznie 100% frekwencję na treningach i po prostu byli najbardziej gotowi do gry. Ci zawodnicy zasłużyli na to, żeby wyjść do gry. Nie każdy z nich obronił się na boisku, ale każdy z nich zapracował na to, żeby wyjść w podstawowym składzie. Miał pan czas, żeby zajrzeć do mediów społecznościowych Łady? Nie, nie czytałem. To ja ja panu powiem. Fatalnie przygotowana przez trenera drużyna do tego spotkania i efekt widzieliśmy na boisku. To tylko jeden z komentarzy kibiców. Myślę, że jest jeszcze za dużo emocji bezpośrednio po przegranym meczu. Niech opadną. Nie ma sensu się odnosić do tego, ale oczywiście każdy kibic ma prawo mieć swoje zdanie i ja to szanuję. Ale runda jest długa i sporo grania przed nami. Nie jeden mecz świadczy  przygotowaniu. Spokojnie. Ocena przyjdzie po zakończeniu rundy. Wiadomo, że po porażkach zawsze będzie krytyka i na to trzeba być gotowym. Kiedy będziemy przegrywali to będą takie słowa. Szkoda tylko, że ci sami ludzie chwalą nas po zwycięstwach i klepią po plecach, a takie słowa padają po porażkach. Ale to jest zupełnie normalne i będąc trenerem, czy zawodnikiem trzeba być na to przygotowanym. Za porażkę trzeba płacić i właśnie w taki sposób dostaje się zapłatę. (...)

Cała rozmowa z trenerem Pawłem Babiarzem, w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.