Tanew dalej płaci frycowe i pozostaje bez punktu na czwartoligowych boiskach. Tylko niepoprawni optymiści liczyli, że coś się zmieni po meczu z Hetmanem. Do 33 minuty gospodarze trzymali się dzielnie, ale wtedy rzut wolny z lewej strony boiska dla Hetmana. Piłkę wrzuconą w pole karne, głową skierował do bramki niepilnowany Wardęski. Do przerwy skromne 0:1, ale w drugiej połowie lider był już skuteczniejszy. Trzy kolejne bramki i pewne zwycięstwo 4:0:
- Do przerwy było jeszcze 0:1, ale po zmianie stron goście wyraźnie przyspieszyli i dorzucili 3 kolejne bramki. Zabrakło nam tego, co potrzebne w takich meczach – koncentracji i skuteczności, szczególnie w drugiej połowie. Mimo wyniku nie możemy zapominać, że każdy mecz to doświadczenie i krok do przodu. Zespół walczył, ale dziś nie udało się wyciągnąć wniosków na boisku - podsumowuje Tanew.
Na stadionie w Majdanie Starym zameldowali się kibice z Zamościa i, co ważne, zostali wpuszczeni na trybuny, z czym problem był całkiem niedawno w Biłgoraju. Po ośmiu rozegranych meczach Tanew ma na koncie osiem porażek i bilans bramek 4:25.
W dziewiątej kolejce starcie dwóch najsłabszych zespołów w IV lidze.
Ktoś z pewnością dopisze po tym meczu pierwsze punkty w sezonie. Dowiemy się w sobotę, a początek spotkania Huragan Międzyrzec Podlaski - Tanew Majdan Stary o godzinie 14:00.
Tanew Majdan Stary - Hetman Zamość 0:4 (0:1). Bramki: Wardęski (33`), Skiba (62`), Szczygieł (68`), Kosior (80`).
Tanew: Szawara, Błajda, Kusiak, Legieć, Mielnik, Gęca, Skwarek, Nawrocki, Książek, Mucha, Kubik.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.