Orlęta Łuków desperacko szukają punktów, a z kim jak nie z Tanwią?
W dodatku dla gospodarzy dodatkowym motywatorem były urodziny trenera, a Piotr Wałachowski w piątek skończył 30 lat. Do 40 minuty Tanew broniła się dzielnie. Wtedy prowadzenie dla Orląt zdobył Szymon Mucha. W drugiej połowie w 84. minucie, na listę strzelców wpisał się Gabriel Jakimiński, ustalając wynik spotkania na 2:0:
- Do przerwy przegrywaliśmy 1:0, a w drugiej połowie gospodarze w końcówce dołożyli drugiego gola. Mieliśmy swoje okazje, ale nie udało się ich wykorzystać. Dziękujemy kibicom, którzy przyjechali na ten daleki wyjazd i wspierali nas do samego końca. Teraz wracamy do pracy, by w kolejnych meczach poprawić naszą skuteczność - dyplomatycznie podsumowuje Tanew.
Po siedmiu kolejkach beniaminek IV ligi pozostaje bez punktów. Bilans bramkowy Tanwi w siedmiu meczach to 4:21, a ostatnią bramkę drużyna z gminy Księżpol zdobyła jeszcze w połowie sierpnia, w przegranym 1:3 meczu z rezerwami Motoru Lublin. Wtedy na listę strzelców wpisał się Jakub Paćkowski.
W niedzielę piłkarskie święto w Majdanie Starym i mecz z liderem Hetmanem Zamość. Punkt dla gospodarzy pewnie graniczy z cudem, ale w piłce nożnej niespodzianki też się czasem zdarzają. Początek spotkania o godzinie 15:00.
Orlęta Łuków - Tanew Majdan Stary 2:0 (1:0). Bramki: Mucha (40`), Jakimiński (84`). Tanew: Szawara, Kutryn, Kusiak, Skwarek, Mielnik, Paćkowski, Gęca, Książek, Gajór, Legieć, Nawrocki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.