Pierwsza połowa nie była atrakcyjna dla licznie zgromadzonych na stadionie w Różańcu kibiców. Grom utrzymywał się częściej przy piłce, ale nie stwarzał sytuacji pod bramką rywali. W tej części gry defensywa zespołu z Obszy spisywała się dobrze. Pierwszy błąd, ale bardzo poważny Błękitni popełnili w 31. minucie. W polu karnym faulowany był Kamil Przybysławski, a chwilę później rzut karny na bramkę zamienił Kamil Kaproń. Grom miał okazje do podwyższenia prowadzenia w doliczonym czasie gry do pierwszych 45 minut. Volodymyr Halych z linii pola bramkowego uderzył nad poprzeczką, a strzał Kamila Przybysławskiego obronił bramkarz. Po wznowieniu gry ataki Gromu były bardziej zdecydowane. W 51. minucie klarownej sytuacji nie wykorzystał Jakub Paćkowski. Następnie w polu karnym faulowany był Jacek Podolak i sędzia po raz drugi w tym meczu wskazał na jedenasty metr. W 54. minucie ponownie na listę strzelców wpisał się Kamil Kaproń. W kolejnych akcjach dwukrotnie dogodnych okazji nie wykorzystał Jakub Stefan, ale w 74. minucie najlepszy strzelec Gromu z poprzedniego sezonu nie miał już problemu z umieszczeniem piłki w bramce Błękitnych. W ostatnim kwadransie Błękitni zdołali strzelić jeszcze dwie bramki, pomimo tego że wcześniej nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji pod bramką Gromu. W 80. minucie Łukasz Stec miał dużo miejsca przy linii końcowej, zagrał wzdłuż bramki, piłka odbiła się od słupka i zatrzepotała w siatce. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Michał Mielniczek faulował przeciwnika i sędzia podyktował rzut karny dla Błękitnych. Kontaktował bramkę po strzale z jedenastu metrów zdobył były zawodnik Gromu Maciej Chmura. Grom Różaniec – Błękitni Obsza 3:2 (1:0) Bramki: 33′ Kamil Kaproń z rzutu karnego, 54′ Kamil Kaproń z rzutu karnego, 74′ Jakub Stefan; 80′ Łukasz Stec, 90′ Maciej Chmura z rzutu karnego. info: Grom Różaniec
Piłkarskie derby w Obszy. Grom grał z Błękitnymi
Opublikowano:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
SportPierwsza połowa nie była atrakcyjna dla licznie zgromadzonych na stadionie w Różańcu kibiców. Grom utrzymywał się częściej przy piłce, ale nie stwarzał sytuacji pod bramką rywali. W tej części gry defensywa zespołu z Obszy spisywała się dobrze. Pierwszy błąd, ale bardzo poważny Błękitni popełnili w
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)