Kto odejdzie z Łady Biłgoraj?

Zmiana trenera na pewno pociągnie też zmiany w zespole. Duże? Przeprowadziłem wstępne rozmowy z zawodnikami z tegorocznej kadry. I nie wydaje mi się, że będzie rewolucja personalna. Nikt z zawodników nie zgłosił chęci odejścia z Łady. A piłkarze, których kibice kojarzą z trenerem Babiarzem i Tomaszowem Lubelskim? Na przykład Patryk Dorosz, Kacper Błajda czy Michał Skiba? Żaden z nich, podkreślam żaden z nich, nie powiedział mi, że ma inne plany, że ma inne propozycje i że chce odejść z Łady. Cieszy mnie to, bo to sprawdzeni i podstawowi zawodnicy. Ale zacznie się okres przygotowawczy, przyjedzie trener Zając i to on, a nie działacze, będzie decydował, kogo widzi w zespole i kto jest mu potrzebny. Najpierw przejrzy kadrę i powie nam, jak to widzi. Nawet bez trenera widać, że niektórzy zawodnicy się nie sprawdzili w Ładzie i IV liga to jednak za wysokie progi. Być może i tak, ale trener zdecyduje, kto ma potencjał i kto dostanie szansę, żeby grać w IV lidze. To nie moja rola. Ja powiem głośno i wyraźnie. Jestem bardzo, ale to bardzo wdzięczny zawodnikom za ten sezon. Zrobili wynik, jaki wszyscy z pocałowaniem ręki wzięlibyśmy w ciemno. Za to, co osiągnęli, należy im się szacunek i w pierwszej kolejności rozmawiamy z nimi. Podziękowałem już zawodnikom osobiście i jeszcze raz podkreślam, że jestem im niesamowicie wdzięczny za włożony wysiłek i wynik na koniec sezonu. I zawodnicy, i trener Babiarz wywiązali się ze swoich obowiązków znakomicie. Jeden z działaczy Janowianki powiedział mi, że Łada interesuje się królem strzelców IV ligi, Jurijem Perinem. Nie komentuję, bo ja nie prowadzę takich rozmów. Ja rozmawiałem z zawodnikami, którzy byli w naszej kadrze. I wyłącznie z nimi. Z kandydatami nie rozmawiam i nie znam szczegółów. Spotkam się z trenerem Zającem i zobaczymy, jakie będzie miał oczekiwania i spostrzeżenia. Jakie będzie chciał wzmocnienia? Tego nie wiem. Nie boi się pan, że trener Zając może nie znać tego zespołu? To zaskoczę pana i wszystkich kibiców. Trener Marcin Zając wie o Ładzie Biłgoraj znacznie więcej, niż się komuś wydaje. Więcej, niż niektórzy ludzie z biłgorajskiego środowiska piłkarskiego, którzy tak komentują i oceniają. To jest naprawdę dobrze zorientowany człowiek i w Biłgoraju sobie poradzi. Pan Marcin wiedzą o Ładzie zaskoczył nawet nas. (...)

Cała rozmowa w papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.