– Startuję tam drugi raz i drugi raz miałem problem zarówno z przejechaniem przez granicę, jak i z nieuczciwym sędziowaniem. Nawet nagranie telefonem podejścia nie dało nic, aby zweryfikować mój przysiad. Tak czy inaczej w całym trójboju uzyskałem 785 kg i te kilogramy pozwoliły mi uzyskać tytuł mistrza świata federacji WPA – opowiada Łukasz Lipka. – Wynik, jaki uzyskałam to: przysiad 300 kg, wyciąganie na klatkę 175 kg, martwy ciąg 310 kg. Wynik z całego trójboju mógłby być lepszy, ale ostatni czas zamiast na przygotowania do zawodów to przeznaczyłem na rozwinięcie firmy, treningi, suplementy, a dodatkowo siłownię, do której zapraszam na indywidualne treningi trójboju siłowego – dodaje Lipka. Sportowiec dziękuje osobom, które go wspierają, szczególnie swojej narzeczonej. – Bardzo duże podziękowania należą się oczywiście mojej narzeczonej, która wspiera mnie dosłownie na każdych zawodach i pomaga, jak tylko może – mówi. Kolejne zawody odbędą się w Pabianicach w dniach 12-17 czerwca. Będą to mistrzostwa Europy federacji WUAP. – Tam będę chciał przekroczyć barierę 800 kg i pokazać, że stać mnie na więcej – podsumowuje.
Kolejny sukces Lipki
Opublikowano:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Sport
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)