Dlaczego Łada Biłgoraj zwolniła trenera? Klub tłumaczy

Dlaczego umowa z trenerem Jarosławem Czarnieckim nie została przedłużona? Tak jak zaznaczyliśmy w oficjalnym komunikacie, tzn. założone przez nas cele rozwojowe klubu wymagają od nas zmian w funkcjonowaniu klubu, w tym również zmian w aspekcie szkoleniowym. Uważam, że zarząd klubu jest zobowiązany do tego, aby na pewne rzeczy patrzeć przyszłościowo, tzn. czy w obecnej szeroko pojętej formule i sposobie funkcjonowania jest w stanie się rozwijać i osiągać kolejne cele, a nie patrzeć na sytuację tylko przez pryzmat ligowej tabeli, tzn. że jak w tabeli klub jest wysoko to mówiąc kolokwialnie „jest ok i jedziemy w dobrym kierunku”. I to jest decyzja zarządu klubu? Tak. Taką decyzję podjął zarząd klubu. Ale chyba jednak nie całego zarządu Łady, bo wiem, że atmosfera była gorąca i niektórzy stanowczo protestowali. Ktoś Pana wprowadził w błąd. Ostateczna decyzja zapadła oczywiście po dyskusji, co ja uważam osobiście za coś naturalnego i jak najbardziej pożądanego, bo sytuacja standardowa też oczywiście nie jest, ale żeby dyskusja była „gorąca” i „niektórzy stanowczo protestowali” to zdecydowanie zaprzeczam. Kiedy ta decyzja została podjęta? Na posiedzeniu zarządu w zeszłym tygodniu.  Jarosław Czarniecki zawiódł zarząd swoją postawą, albo wynikami? Absolutnie. Trener Czarniecki zrealizował zakładane cele w pełni i klub na pewno nie zapomni tego, co trener Czarniecki zrobił dla niego.  To jakie uwagi i zarzuty ma zarząd do szkoleniowca? Całkowicie zgadzam się z trenerem Czarnieckim, który sam wypowiedział się do jednej z gazet, że „Pewne sprawy powinny zostać w szatni zespołu.”, a ja dodam tylko tyle: „oraz pomiędzy trenerem a zarządem”.  Wiem, że pan teraz zaprzeczy, ale wiem też, jaka jest atmosfera. Podobno  niektórym piłkarzom bardzo mocno zależało na zmianie trenera … Mogę Pana zapewnić, jak i wszystkich kibiców, że wszystkim jak tu jesteśmy, tzn. zarządowi, zawodnikom, trenerom i kibicom zależy tylko na dobru klubu, natomiast niestety lub „stety”, ale taka jest rola zarządu, że musi wybrać, która droga do osiągnięcia tego dobra jest w jego uznaniu słuszna.  Teraz zaprzeczy pan oczywiście, że zawodnicy, którzy nie grali zbyt wiele, tylko musieli walczyć o miejsce w składzie, przychodzili się skarżyć do wiceprezesów … Mając tak wyrównaną kadrę zespołu, gdzie każdy z zawodników jest świadomy swoich umiejętności to naturalną koleją rzeczy jest to, że każdy z tych zawodników chce grać jak najwięcej. Oczywistym jest też fakt, że na boisku może jednocześnie występować tylko 11 zawodników. Mając takie „bogactwo” osobowe, niezbędnym jest taka umiejętność kierowania zespołem, aby każdy w mniejszym lub większym stopniu rozumiał podejmowane decyzje i je akceptował. Niestety, czy nam się to podoba czy nie i czy to akceptujemy czy nie, ale czasy się zmieniają. Obecnie trener to ktoś więcej niż tylko szkoleniowiec. Zaprzeczam jednak temu, że ktokolwiek z zarządu kazał trenerowi wstawić tego czy innego zawodnika z tego powodu, że ten ostatnio mało grał i poskarżył się komuś. Naprawdę bądźmy poważni. I nikt z zarządu klubu, oczywiście też nie ingerował przed meczami w to jaki ma być skład Łady … (...) Kto będzie nowym trenerem Łady? Czy prezes Mirosław Laskowski chce zrezygnować? Co zarząd Łady 1945 Biłgoraj chce przekazać kibicom? Czy Łada jest gotowa do gry w IV lidze?   Odpowiedzi na te i sporo innych pytań, ale też więcej o sytuacji w Ładzie 1945 Biłgoraj, oraz zaskakującym rozstaniu ze szkoleniowcem, tylko w papierowym wydaniu "Nowej Gazety Biłgorajskiej. Najnowsze - w we wtorek, w kioskach, sklepach i punktach kolportażu w całym powiecie biłgorajskim.