reklama

Frankowy kredyt hipoteczny – jak doszło do problemu?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: tekst zewnętrzny

Frankowy kredyt hipoteczny – jak doszło do problemu? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PROMOWANEKredyty denominowane lub indeksowane do franka szwajcarskiego przez lata uchodziły za rozwiązanie opłacalne. Wzrost kursu franka, zapoczątkowany w 2008 roku, doprowadził jednak do dramatycznego wzrostu wysokości miesięcznych rat. Wielu kredytobiorców, którzy zaciągali zobowiązania z myślą o zakupie mieszkania czy domu, znalazło się w sytuacji niemożności dalszej spłaty kredytu. Zamiast korzystnej oferty, zostali obciążeni ryzykiem kursowym, o którego skali nie zostali w pełni poinformowani. Dziś sytuacja kredytobiorców frankowych wygląda inaczej. Wzrost wiedzy prawnej, a przede wszystkim orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i sądów krajowych, otworzyły realną drogę do skutecznego zakwestionowania zapisów umów. Osoby, które zdecydują się dochodzić swoich praw, mają dużą szansę na unieważnienie umowy kredytowej lub zwrot nadpłaconych rat. Trzeba jednak wiedzieć, od czego zacząć.
reklama

Pierwszy krok - dokumentacja kredytowa

Decyzję o wejściu w spór z bankiem należy poprzedzić odpowiednim przygotowaniem. Niezbędne będzie zgromadzenie dokumentów dotyczących kredytu. W pierwszej kolejności należy odszukać oryginał umowy oraz wszelkie aneksy, które mogły zostać zawarte w trakcie trwania zobowiązania. Jeżeli kredytobiorca nie dysponuje już tymi dokumentami, może zwrócić się do banku o ich kopię. Zwykle wiąże się to z opłatą oraz kilkutygodniowym oczekiwaniem.

Równie istotne będzie zaświadczenie o historii spłaty kredytu. Pozwala ono określić, jakie kwoty zostały już uiszczone, co będzie miało znaczenie przy kalkulacji potencjalnych roszczeń. Warto również zdobyć regulamin dotyczący produktu kredytowego, który zawiera ogólne zasady obowiązujące w relacji z bankiem. Już na tym etapie warto skonsultować się z prawnikiem. Analiza dokumentów kredytowych pod kątem tzw. klauzul abuzywnych wymaga specjalistycznej wiedzy z zakresu prawa bankowego oraz orzecznictwa TSUE.

reklama

Jak podkreślają eksperci z Belaw kancelaria frankowa Bydgoszcz - wiele umów frankowych zawiera postanowienia, które mogą prowadzić do ich unieważnienia, jednak bez wnikliwej oceny przez doświadczonego pełnomocnika trudno to jednoznacznie ocenić.

Czy warto zasięgnąć pomocy prawnika już na początku?

Każda sprawa frankowa ma swoją specyfikę. Różnice w konstrukcjach umów, datach podpisania, wprowadzanych aneksach czy sposobie rozliczania waluty sprawiają, że nie istnieje jedno uniwersalne rozwiązanie. Pomoc prawnika, szczególnie posiadającego doświadczenie w sporach z bankami, jest zatem istotna już na etapie analizy dokumentów. Profesjonalna ocena treści umowy pozwala określić, czy zawiera ona niedozwolone postanowienia, które mogą prowadzić do jej unieważnienia lub odfrankowienia.

reklama

W przypadku pozytywnej oceny szans procesowych pełnomocnik przygotowuje pozew oraz inne pisma procesowe. Istotne jest, by dokumentacja była skonstruowana z uwzględnieniem najnowszego orzecznictwa, zarówno krajowego, jak i unijnego. Można również wnioskować o zabezpieczenie powództwa. W razie jego uwzględnienia przez sąd kredytobiorca może zaprzestać spłacania rat bez ryzyka pozwu ze strony banku.

Sytuacja frankowiczów w sądach – aktualne orzecznictwo TSUE

Obecnie kredytobiorcy wygrywają około 97% spraw prowadzonych przed sądami w Polsce. Tak korzystny rezultat to efekt kilku przełomowych wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wśród najistotniejszych wskazać należy:

reklama

  • C-531/22 – TSUE stwierdził, że sąd krajowy ma obowiązek z urzędu badać umowy pod kątem niedozwolonych postanowień, nawet jeśli wcześniej zapadło prawomocne orzeczenie sądowe i toczy się egzekucja komornicza.
  • C-520/21 – potwierdzono, że konsument może domagać się od banku zwrotu nie tylko nadpłaconych rat, ale również innych kosztów oraz odsetek za zwłokę od chwili wezwania do zapłaty.
  • C-139/22 – sąd krajowy nie musi ponownie badać postanowienia uznanego wcześniej za abuzywne, jeżeli znajduje się ono w rejestrze klauzul niedozwolonych. Podkreślono także obowiązek informowania klienta przez bank o skutkach zapisów umownych.
  • C-756/22 – banki nie mogą domagać się waloryzacji wypłaconego kapitału. Po unieważnieniu umowy mogą żądać jedynie zwrotu nominalnej kwoty kredytu oraz odsetek ustawowych za opóźnienie.
 

reklama

Przywołane orzeczenia mają istotne znaczenie praktyczne. Ich treść wpływa bezpośrednio na treść orzeczeń wydawanych przez sądy krajowe, a banki, świadome swojej pozycji coraz częściej proponują ugody, licząc na szybkie zamknięcie sporu.

Ugoda z bankiem czy droga sądowa?

Ugoda może wydawać się wygodnym rozwiązaniem. Pozwala uniknąć długiego postępowania i zakończyć sprawę bez udziału sądu. W praktyce jednak proponowane przez banki warunki rzadko są korzystne finansowo. Najczęściej opierają się na przeliczeniu kredytu według warunków hipotetycznego kredytu złotowego z niższym oprocentowaniem, a to prowadzi do jedynie częściowego zmniejszenia salda zadłużenia.

Przed podjęciem decyzji o podpisaniu ugody, warto zestawić jej skutki z możliwymi efektami unieważnienia umowy. W wielu przypadkach to właśnie droga sądowa pozwala odzyskać większe kwoty, zwłaszcza gdy kredyt był spłacany przez wiele lat i suma nadpłat jest znaczna.

Przedawnienie roszczeń – na co trzeba uważać

Kredytobiorcy powinni wiedzieć, że roszczenia wobec banku nie są bezterminowe. Co do zasady, termin przedawnienia wynosi 10 lat, jednak problematyczne bywa ustalenie, od kiedy należy go liczyć. Zgodnie z najnowszymi orzeczeniami TSUE, ważny jest moment, w którym konsument dowiedział się lub powinien był się dowiedzieć o nieuczciwym charakterze zapisów w umowie. Może to być na przykład chwila, w której bank, w wykonaniu decyzji Prezesa UOKiK poinformował kredytobiorcę o istnieniu niedozwolonych klauzul.

Zaniechanie podjęcia działań we właściwym czasie może skutkować oddaleniem powództwa z uwagi na przedawnienie. Dlatego nie warto odkładać decyzji o pozwie na później, zwłaszcza gdy już teraz istnieją podstawy do zakwestionowania umowy.

Znaczenie profesjonalnej reprezentacji

Postępowania sądowe dotyczące kredytów frankowych potrafią być skomplikowane i wymagają dobrej znajomości przepisów prawa cywilnego, konsumenckiego oraz unijnego. Dynamicznie rozwijające się orzecznictwo sprawia, że przygotowanie pozwu wymaga nie tylko wiedzy, ale także bieżącego śledzenia stanowiska TSUE i sądów krajowych.

Rolą prawnika jest sporządzenie samego pozwu, ale również opracowanie odpowiedniej argumentacji, przygotowanie wniosku o zabezpieczenie oraz reprezentowanie klienta na każdym etapie postępowania. W razie potrzeby również w rozmowach ugodowych z bankiem. Taka pomoc zwiększa szansę na korzystne zakończenie sprawy i ograniczenie ryzyka po stronie kredytobiorcy.

Kto posiada kredyt frankowy, powinien jak najszybciej sprawdzić, czy jego umowa może być podstawą do roszczeń wobec banku. Wysoki odsetek wygranych spraw, korzystne orzecznictwo oraz dostępność doświadczonych pełnomocników sprawiają, że walka z bankiem jest możliwa i opłacalna, pod warunkiem odpowiedniego przygotowania.

 

Jeśli posiadają Państwo kredyt frankowy i chcą ustalić, czy istnieją podstawy do jego unieważnienia lub dochodzenia roszczeń wobec banku, zapraszamy do kontaktu:

BE LAW. Radcy Prawni Bydgoszcz Adres: Jagiellońska 69/1, 85-027 Bydgoszcz

Telefon: +48 792 772 210

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo