Skontaktowaliśmy się z przedstawicielami Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" BRW S.A., którzy potwierdzają, że sytuacja nie jest ciekawa i widmo protestu jest całkiem realne.
Od marca nie jest dobrze. Do strajku szykuje się nie tylko Biłgoraj
- Od 26 marca tego roku związkowcy z BRW S.A. są w sporze zbiorowym z pracodawcą. Na początkowym etapie nie doszliśmy do porozumienia, więc 26 kwietnia podpisaliśmy protokół rozbieżności. Od tamtej pory nic się nie dzieje, ale w końcu coś musi się zacząć dziać - tłumaczą Związkowcy.Kilkuset pracowników zrzeszonych w "Solidarności" domaga się zmian w zasadach wypłaty wynagrodzeń. Zapewniają, że ich postulaty nie są wygórowane.
- Jakie to postulaty?! Sprawa rozbija się o to, że chcemy uczciwie zarabiać przynajmniej minimalną krajową i mieć przejrzyście naliczane premie! To wszystko. Właśnie tego nie możemy się doprosić - kwitują.
Sytuacja dotyczy nie tylko zakładu w Biłgoraju. W sporze zbiorowym z BRW S.A. są również związkowcy między innymi z oddziałów firmy w Mielcu, Przeworsku, Dachnowie i Zamościu.
O zwolnieniach w firmie i pogarszających się warunkach płacowych w Biłgoraju i innych oddziałach Spółki mówi się już od kilku dobrych miesięcy. Gdy w lipcu pytaliśmy przedstawicieli firmy o sytuację związaną ze zmianą udziałowców, zwolnieniami i dalszymi planami firmy, odmówiono nam informacji.
- Nie będziemy udzielać komentarza - odpowiedziała nam pod koniec lipca Eliza Jakóbczyk-Rymarz, starszy specjalista ds. marketingu.
Burmistrz i wójt również interweniowali
Tym, co dzieje się w firmie, już jakiś czas temu zainteresowali się również Wojciech Gleń, burmistrz Biłgoraja i Dariusz Świerczyński, wójt gminy Biłgoraj.
- Około dwa miesiące temu razem z panem burmistrzem Gleniem odwiedziliśmy ówczesnego prezesa Spółki Black Red White S.A., pana Dariusza Formelę. Jako nowi włodarze gmin chcieliśmy poznać prezesa, ale doszły nas też niepokojące informacje o redukcji etatów, o zwolnieniach. I my, jako samorządowcy z gminy, w której spora część mieszkańców zatrudniona jest w zakładach BRW, pytaliśmy, czy możemy w jakiś sposób pomóc, czy możemy coś zrobić, żeby zahamować te zwolnienia. Może jakieś planowane zmiany, inwestycje, które samorządy mogłyby uwzględnić w strategicznych dokumentach gmin, byłyby pomocne. Pan prezes poinformował nas, że sytuacja na rynku jest trudna, jest zastój, a rynek sprzedaży się załamał i z tego powodu są redukcje etatów. Takie informacje podczas tego spotkania uzyskaliśmy - mówi Dariusz Świerczyński, wójt gminy Biłgoraj.
Chcemy premii nie tylko na papierze!
Czego dotyczy spór zbiorowy?
- Domagamy się spełnienia trzech postulatów związanych z regulacją płacy minimalnej, regulacją zasad premiowania oraz wysokości dodatku stażowego. Po podniesieniu w tym roku minimalnej krajowej do kwoty 4.300 zł pracownicy otrzymali umowy aneksowane na kwoty niższe niż minimalna. Sporo pracowników otrzymało umowę na pełny etat opiewającą na 3.600 zł. Resztę, do rzeczywistej minimalnej, dopełnia premia uznaniowa. Czyli, de facto, premia jest tylko na papierze! Chcemy też, by premię uznaniową zamienić na premię regulaminową, uzależnioną od wyników produkcji, a nie decyzji przełożonego. Jeśli chodzi o dodatek stażowy, obecnie jest to 15 zł brutto miesięcznie za każdy przepracowany rok pracy. My chcemy, żeby był to jeden proc. za każdy rok. Tyle! Jeśli nasze postulaty zostaną spełnione, strajku nie będzie. Obecnie jesteśmy na etapie mediacji i czekamy na spotkanie z nowym prezesem, który został powołany na początku września, a który obiecał się z nami spotkać w połowie października - tłumaczą Związkowcy.
Prawo na to pozwala. Ale ma być zmienione
Obecne prawo pozwala, by do pensji minimalnej wliczone były premie. Do aktualnego limitu 4.300 zł wliczyć nie można: nagrody jubileuszowej, odprawy, wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, dodatku do wynagrodzenia za pracę w porze nocnej, dodatku za staż pracy oraz dodatku za szczególne warunki pracy. W ministerstwie rodziny, pracy i polityki społecznej trwają prace nad wdrażaniem do polskiego prawa unijnych przepisów o płacy minimalnej, zgodnie z którymi wszelkie dodatki, a także premie, muszą być dopisane jako "naddatek" powyżej pensji minimalnej. Póki co prawa jednak nie zmieniono.
- To już dawno powinno zostać zmienione! Jak można nazywać premią coś, co premią nie jest, a na papierze w umowie widnieje jako premia - kwitują przedstawiciele "Solidarności".
BRW: Obecna sytuacja nie pozwala na wzrost wynagrodzeń
Jeśli chodzi o spór z pracodawcą, Solidarnościowcy wyjaśniają, że wszystko stanęło w miejscu w kwietniu, choć już wtedy nie usatysfakcjonowała ich odpowiedź szefostwa i wiedzieli, że będą działać dalej.
- Na chwilę obecną Spółka nie może spełnić tych postulatów, gdyż aktualne otoczenie gospodarcze i bardzo zła sytuacja ekonomiczno-finansowa Spółki nie pozwalają jej na zwiększenie kosztów wynagrodzeń. Pracodawca oświadczył na spotkaniu 23 kwietnia, że wszelkie zmiany wynagrodzeń w momencie, gdy Spółka osiąga od kilku kwartałów stratę netto, są możliwe w ramach zatwierdzonego przez Organy Statutowe Spółki budżetu wynagrodzeń. Realizacja przedstawionych przez Związek Zawodowy postulatów byłaby działaniem nieodpowiedzialnym, który narażałby pracowników Spółki na utratę miejsc pracy i zagrażałby utratą płynności finansowej - wyjaśniały ówczesne władze BRW S.A.
Jeśli mediacja się nie powiedzie, będzie strajk
Jako że organizacja związkowa podtrzymała zgłoszone żądania, zgodnie z przepisami prawa strony przeszły do etapu mediacji.- Sprawa rzeczywiście nieco przycichła na pewien czas. Były wakacje, a od maja mówiło się o zmianie prezesa. Liczyliśmy, że nowy Zarząd przychyli się do naszych próśb i cała akcja nie będzie potrzebna. Ale z nami nikt nie chce rozmawiać! Teraz zgłosiliśmy kandydata na mediatora. Jeśli pracodawca odrzuci naszą propozycję, mediator zostanie wyznaczony przez ministerstwo... [jakie?]. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, a przez porozumienie my rozumiemy spełnienie naszych postulatów, kolejnym etapem będzie referendum strajkowe i akcja protestacyjna we wszystkich zakładach Spółki - zapowiadają Związkowcy z Biłgoraja.
Pytania o zaistniałą sytuację i stanowisko Spółki przesłaliśmy do rzecznika prasowego BRW S.A. Do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Postulaty Organizacji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w Black Red White S.A.:
1. Zmiana zasad wynagradzania polegająca na określeniu w Regulaminie Wynagradzania stawki płacy zasadniczej na poziomie nie niższym niż aktualnie obowiązująca wysokość płacy minimalnej.
2. Zmiana zasad wynagradzania polegająca na określeniu w Regulaminie Wynagradzania wysokości dodatku za staż pracy w wysokości 1% Wynagrodzenia Zasadniczego za każdy rok pracy, z możliwością zaliczania do stażu pracy zakończonych okresów zatrudnienia u innych pracodawców, których następcą prawnym jest BRW S.A.
3. Zmiana zasad premiowania polegająca na wprowadzeniu do Regulaminu Wynagradzania, w miejsce premii uznaniowej, premii regulaminowej uzależnionej od realizacji planów produkcyjnych.
Komentarze (0)