Sporo emocji wzbudziła informacja o tym, że powiat biłgorajski planuje utworzenie przystanku autobusowego przy ul. Boh. Monte Casino kosztem istniejącego parkingu. Po dotarciu do projektu uchwały przygotowanej na najbliższą sesję Rady Powiatu Biłgorajskiego potwierdziliśmy, że w porządku obrad sesji zaplanowanej na poniedziałek, 22 grudnia, znalazł się punkt dotyczący wyznaczenia nowego przystanku „Biłgoraj, ul. Bohaterów Monte Cassino”, co może wiązać się z likwidacją części istniejącego parkingu w tej okolicy.
Zdecydowanie krytyczne stanowisko zajął w tej sprawie dyrektor PKS w Biłgoraju Piotr Szeliga:
- To idiotyzm likwidować miejsca parkingowe w Biłgoraju, gdzie tak ich brakuje. Tworzyć przystanek na przeciwko dworca PKS? Nie wiem, kto wpadł na tak głupi pomysł? - mówi bez ogródek dyrektor PKS w Biłgoraju, Piotr Szeliga.
O sprawie pisaliśmy tutaj: reklama Parking przy ruchliwej ulicy do likwidacji? Bo chcą zrobić przystanek...kilka metrów od dworca
Dlaczego przewoźnicy nie chcą zajeżdżać na dworzec PKS?
Firma Bielak była jedną z tych, które zwróciły się do starostwa z wnioskiem o wyznaczenie nowego przystanku po likwidacji miejsca przy ul. Cichej. Przewoźnik podkreśla, że decyzja ta nie była wyborem, lecz koniecznością. Dotychczasowy przystanek znajdował się na terenie prywatnym, a jego właściciel rozpoczął inwestycję, co oznaczało koniec możliwości korzystania z tego miejsca.– Z dnia na dzień zostaliśmy bez przystanku. Nie możemy dowozić pasażerów „donikąd”, a mówimy m.in. o uczniach dojeżdżających codziennie do szkół w Biłgoraju . 120 uczniach z Janowa – argumentuje Bielak.
Konflikt z PKS i kwestia dworca
W rozmowie z redakcją przewoźnik odnosi się także do sugestii, by prywatne busy przenieść na dworzec PKS. Jak twierdzi, w praktyce nie jest to takie proste.
– PKS to prywatna spółka i jednocześnie nasz bezpośredni konkurent. Warunki korzystania z dworca nie są dla wszystkich takie same, a doświadczenia innych firm pokazują, że nie zawsze kończy się to realną współpracą – mówi Bielak
Zdaniem przewoźnika obecne działania PKS mogą zmierzać do całkowitego wyeliminowania konkurencji. W tym kontekście Bielak przypomina sytuację sprzed kilku lat na trasie Biłgoraj
– Lublin. Jeszcze w latach 2018–2020 kursowało tam kilku przewoźników, a ceny biletów utrzymywały się na stosunkowo niskim poziomie. Po stopniowym wycofywaniu się prywatnych firm, na trasie pozostał w praktyce jeden operator.
Pisaliśmy o tym tutaj: Na trasie Biłgoraj - Lublin został tylko jeden przewoźnik: biłgorajski PKS. Dlaczego tyle kosztuje bilet? - pytają oburzeni mieszkańcy
-Skutki tego procesu odczuwają dziś pasażerowie. Jak pisała wcześniej Nowa Gazeta Biłgorajska, w 2020 roku bilet na trasie Biłgoraj – Lublin kosztował około 10–12 zł, później 29 zł. Wzrost cen zbiegł się w czasie z ograniczeniem konkurencji... Jeśli nie ma konkurencji, ceny idą w górę - tłumaczy przewoźnik
– My nie chcemy konfliktu ani wojny z PKS. Chcemy tylko mieć gdzie bezpiecznie zabierać i wysadzać pasażerów, żeby móc dalej funkcjonować. Jeśli prywatni przewoźnicy znikną z rynku, pasażerowie zostaną z jednym wyborem. A historia pokazuje, czym to się kończy – podkreśla.
Za przykład przewoźnik podaje sytuację na trasie Biłgoraj - Zagumnie, gdzie najpierw został tylko jeden przewoźnik, a później zlikwidował nierentowny kurs.
Parkingów ma być więcej, nie mniej? Będą wielkie zmiany
Jednym z głównych zarzutów przeciwników nowego przystanku jest likwidacja miejsc parkingowych przy ul. Bohaterów Monte Cassino. Bielak zapewnia jednak, że wbrew obawom liczba miejsc postojowych nie musi się zmniejszyć.
– Z informacji, które posiadamy, wynika, że docelowo miejsc parkingowych ma być więcej niż obecnie, a organizacja ruchu zostanie uporządkowana. To nie jest tak, że ktoś chce zabrać mieszkańcom parking i nic w zamian nie dać – przekonuje.
30 czerwca wydano decyzję o warunkach zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie trzech budynków handlowych i jednego handlowo-usługowego u zbiegu ulic Bohaterów Monte Cassino i Cichej w Biłgoraju. Inwestycja zakłada powstanie obiektów o powierzchni sprzedaży do 2000 m². Realizacja przedsięwzięcia wiąże się z likwidacją istniejącej zabudowy. Na terenie objętym inwestycją znajduje się obecnie sześć budynków przeznaczonych do wyburzenia oraz kilkanaście innych obiektów o funkcji handlowo-usługowej, które zostaną usunięte lub zastąpione nową zabudową.
- Wszyscy dostaliśmy wypowiedzenia do 9 stycznia. Przewoźnicy mają zniknąć z tego terenu, ale także najemcy. Z naszych informacji wynika, że inwestycja ma zostać zrealizowana przed końcem 2026 roku i wiąże się z budową wielu miejsc parkingowych. My potrzebujemy tego przystanku. Jeśli nie będzie warunków do normalnego funkcjonowania, skończymy jak inni. A wtedy pasażerowie znów zostaną sami z rosnącymi cenami i bez alternatywy... – podsumowuje przewoźnik.
Decyzja w sprawie nowego przystanku zapadnie na sesji Rady Powiatu w poniedziałek 22 grudnia.
- W przypadku, gdy Rada Powiatu w Biłgoraju podejmie uchwałę o utworzeniu w/w lokalizacji przystanku zostanie on zaprojektowany i wybudowany zgodnie z obowiązującymi przepisami. Inwestor przewidział utworzenie ogólnodostępnych miejsc parkingowych na terenie inwestycji w ilości zajętej pod zjazd do ul. Boh. Monte Cassino. Wszystkie działania organów powiatu mają na celu zabezpieczenie potrzeb mieszkańców, w tym uczniów z naszych szkół, korzystających z transportu publicznego, też kierowców samochodów, którzy w okolicach w/w lokalizacji parkują swoje pojazdy - mówi Andrzej Szarlip, starosta biłgorajski
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.