Ogromną czujnością wykazali się mieszkańcy Korczowa (gm. Biłgoraj), którzy bardzo szybko zorientowali się, co się wokół nich dzieje i zareagowali. Na początku maja ich czujność wzbudziły samochody ciężarowe przyjeżdżające na jedną z działek i rozładowujące towar pod rozłożonym namiotem.
Podejrzane tiry w Korczowie
Gdy przyjrzeli się dostawom bliżej, okazało się, że na jednej z działek składowane są...tony tekstyliów.
-Od razu połączyliśmy fakty. Takie składowiska, nazwijmy to odzieży, zalegają w wielu miejscach w Biłgoraju, a właściciele mają ogromne problemy. My tu mamy działki, budujemy domy, nie chcemy żyć wokół wysypiska, z którym później walka może trwać latami - mówią nam mieszkańcy Korczowa.Dlatego zareagowali i wezwali policję. Oficer prasowy Joanna Klimek potwierdza, że zgłoszenie wpłynęło:-W dniu 05 maja 2025 r. w godzinach popołudniowych dyżurny biłgorajskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z treści którego wynikało, iż na jednej z prywatnych posesji na terenie gminy Biłgoraj przywiezione zostały znaczne ilości tekstyliów, w tym odzieży. Policjanci przybyli na miejsce potwierdzili zgłoszenie - mówi asp. Klimek.
Sami obserwowali
Mieszkańcy zaczęli obserwować posesję, na której stał namiot. Przy kolejnej "dostawie" złapali kierowcę na gorącym uczynku. Twierdzą, że po ich skutecznej interwencji, złapany na gorącym uczynku kierowca, musiał usunąć tekstylia.
-Bardzo nas ta cała sytuacja zestresowała. Wiemy, co dzieje się w Biłgoraju i okolicach z podobnymi składowiskami. Wiedzieliśmy, że trzeba działać i udało się. Tu było blisko od jakiejś ekologicznej tragedii. Chcemy, by mieszkańcy powiatu wiedzieli, że taki proceder ma miejsce i żeby uważali na to, co dzieje się dookoła. Bądźcie czujni, zwracajcie uwagę, bo tutaj chodzi i o środowisko i o bezpieczeństwo - apelują mieszkańcy.
Policja prowadzi postępowanie
Policja potwierdza, że w chwili obecnej prowadzone jest postępowanie sprawdzające pod kątem artykułu 183 kk - Nieodpowiednie postępowanie z odpadami
Kto bez wymaganego zgłoszenia lub zezwolenia albo wbrew jego warunkom przywozi z zagranicy lub wywozi za granicę odpady niebezpieczne, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
W Biłgoraju i okolicy problem trwa od lat
Problem z niechcianymi tekstyliami w Biłgoraju jest bardzo dobrze znany. Zaczął się kilka lat temu, gdy Dawid A. przywiózł do Biłgoraja i okolicy sterty ubrań. Do dziś zalegają na wynajętych przez niego posesjach między innymi przy ul. Zwierzynieckiej i Konopnickiej oraz w Woli Dużej (gm. Biłgoraj). Sprawy o uprzątnięcie toczą się na wielu płaszczyznach. W czerwcu 2023 Sąd Rejonowy w Biłgoraju skazał go na 10 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności za oszustwa w tej sprawie. Ponadto burmistrz miasta czterokrotnie nakazał usunięcie odpadów właścicielom posesji przy Zwierzynieckiej. W sprawie nadal toczy się jeszcze jedno postępowanie sądowe. W styczniu 2023 w oparciu art. 144 Kodeksu cywilnego miasto złożyło przeciwko właścicielom posesji pozew do sądu. Chodzi o tzw. zakazanie immisji. Pod koniec marca radny Janusz Rosłan, który jako burmistrz złożył pozew, złożył teraz interpelację, w której pytał obecnego burmistrza na jakim etapie jest postępowanie w sprawie immisji związanych ze zgromadzonymi odpadami na nieruchomości położonej przy ul. Zwierzynieckiej w Biłgoraju. Na początku kwietnia burmistrz Gleń poinformował, że postępowanie jest nadal procedowane przed Sądem Rejonowym w Biłgoraju, a aktualnie są prowadzone czynności dowodowe w przedmiotowej sprawie.
Biorąc pod uwagę powyższe, interwencja i ostrzeżenie mieszkańców Korczowa wydają się jak najbardziej zasadne.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.