reklama

Inwestor spotkał się z mieszkańcami Woli Dużej w sprawie fabryki bio-paliwa. Było gorąco!

Opublikowano:
Autor:

Inwestor spotkał się z mieszkańcami Woli Dużej w sprawie fabryki bio-paliwa. Było gorąco! - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
7
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Informacje biłgorajskieSpotkanie mieszkańców Woli Dużej i Małej a zarządem spółki Mel-Sped, odbywało się 5 czerwca w Karczmie Na Woli. Momentami było bardzo gorąco…
reklama

Dzięki inicjatywie Andrzeja  Kiesza, radnego gminy Biłgoraj i zarazem sołtysa sołectwa Wola w Karczmie na Woli odbyło się spotkanie z przedstawicielami  spółki Mel-Sped.

Przypomnijmy, Nowa Gazeta Biłgorajska jako pierwsza poinformowała, że Spółka planuje budowę zakładu produkującego bio- paliwo II generacji na terenie gminy Biłgoraj. Sprawa wyszła na jaw, po tym gdy spółka złożyła petycję w sprawie próby przeniesienia planowanej ścieżki rowerowej, która ma kolidować z inwestycją. 

Podczas spotkania szefostwo  spółki wyjaśniło, na czym ma polegać produkcja peletu na paliwo II generacji.

 

W 2024 roku Mal-Sped podjęła działania przygotowawcze zmierzające do rozpoczęcia budowy zakładu do produkcji taniego paliwa z peletu i komponentów pochodzenia roślinnego w procesie toryfikacji czyli procesie, w którym biomasa jest podgrzewana do temperatury około 200 – 300 °C, pod ciśnieniem zbliżonym do atmosferycznego, bez dostępu tlenu. Proces nazywany jest również prażeniem, czy pirolizą. Produktami toryfikacji jest biowęgiel, torgaz oraz kondensowalne substancje lotne. 

reklama

 

 

Mieszkańcy jednak chcieli wiedzieć, jaki będzie wpływ tej firmy na wieś, środowisko, ruch drogowy czy hałas.

 

Dyskusja była niezwykle burzliwa i momentami było bardzo gorąco.  Mieszkańcy  byli bardzo zawiedzeni i wściekli, że na spotkaniu zabrakło wójta – Dariusza Świerczyńskiego.

 
Ten zakład miałby być pierwszym takim w Europie i jedynym, więc zrozumiałe, że mieszkańcy Woli Dużej mieli bardzo duże obawy, jak inwestycjea będzie miała wpływ na ich życie codzienne. Co więcej, ten teren jest objęty ochroną Natury 2000.

 

Marek Szubiak, przedstawiciel dwóch towarzystw w Biłgoraju – Regionalnego i Literackiego – apelował o moralność, rozsądność i szacunek do mieszkańców Woli, gdyż mieszkają oni w przepięknym skrawku Ziemi Biłgorajskiej, pachnącym borami.

reklama

 

 


Mieszkańcy zadawali różne pytania, czemu firma nie może wybudować w innym miejscu, jak dawna mleczarnia pod Biłgorajem, jaki będzie wpływ na środowisko czy kanalizację.  Poruszono m.in. kwestię o hodowlę miskantu, czyli trawy ozdobnej, która może być wykorzystana jako biopaliwo, jednak mieszkańców to nie przekonało.  

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo