Można się czepiać tego artykułu, gdyż co jakiś czas moja skromna osoba regularnie przypomina o planach i działalności nieudolnego PKP IC, jednakże celem tych akcji jest uświadomienie społeczeństwu, jak rząd i kolej mają nas, mieszkańców Ziemi Biłgorajskiej, w poważaniu.
IC Hetman dostanie nowy skład: gorszy - SKPL-owski
PKP IC robi to coś na skalę krajową, czego nie robiło do tej pory – chodzi o wprowadzenie dodatkowych połączeń w postaci TLK Kasztelan (Kraków Gł. – Hrubieszów) czy IC Smok Wawelski (Kraków Gł. – Lublin Gł.) - to oczywiście, z małymi zastrzeżeniami jest na plus, ale minusem tego ewenementu jest planowana zmiana taboru IC Hetman na gorszy - SKPL-owski. Co to oznacza w praktyce? Mimo ogromnego wzrostu liczby pasażerów na trasie Hetmana, mimo ogromnego zainteresowania tym pociągiem, spółka państwowa postanowiła, dla swojej operacyjnej wygody, utrudniać tę sytuację.W tym momencie Hetman jest obsługiwany przez lokomotywę spalinową i 5 wagonów. Od 28 maja będzie to szynobus SD85, obsłużony przez SKPL. W praktyce oznacza to, że pojemność składu spadnie aż o 1/3 - z 318 do 220 miejsc. Dużo trudniej będzie zakupić bilet na ten pociąg!
Czas przejazdu Hetmana wydłuży się. Do tego dwa idiotyczne postoje i obietnice ministra
Hetman wraz z lokomotywą pokonuje trasę z Biłgoraja do Krakowa w 3 godziny 2 min. Po 28 maja podróż wydłuży się do... 3 godzin 41 minut, dzięki idiotycznym, dłuższym postojom w Tarnowie i Dębicy. Jaki to był powód zmiany składu wagonowego? Można się domyśleć, że od samego początku procesu zmian chodzi o zdjęcie z tej trasy lokomotywy spalinowej z wagonami.
Niestety, trzeba walczyć u posłów. Dziwne to jest, że w dobie przedwyborczej, PKP decyduje się na taki krok, pokazując prawdziwą twarz wobec społeczności Ziemi Biłgorajskiej, którą przecież reprezentuje Pani Poseł Małgorzata Gromadzka. Na słynnej już i nieszczęśliwej konferencji kolejowej minister Malepszak obiecał, że Hetman będzie w składzie wagonowym jako opcja wygodniejsza dla pasażerów.
Tak okroili Hetmana. Przestały jeździć osoby niepełnosprawne, matki z chorymi dziećmi..
Przypominam: Hetman do grudnia jeździł do Wrocławia, jednak od tego czasu został skrócony do Krakowa. Pasażerowie byli zmuszeni do trudnej przesiadki. Przestały jeździć osoby niepełnosprawne, matki z chorymi dziećmi, gdyż istnieje obawa iż mogą nie zdążyć na przesiadkę na IC Galicja do Wrocławia. Natomiast w Krakowie już kilkukrotnie zostało zerwane skomunikowanie IC Galicji z IC Hetmanem.
Ministerstwo bazuje zapewne na danych przekazanych przez przewoźnika i zarządcę infrastruktury twierdząc, że miało to miejsce 5 razy – 12 i 18 stycznia, 27 lutego i 1 marca. Z jakiegoś powodu umknęło zerwanie skomunikowania między IC Galicja i IC Hetman z dni: 17 grudnia, 14 stycznia, 13 i 14 lutego. We wszystkich opisanych dniach pociąg IC 73000 Galicja miał potężne opóźnienia i IC Hetman na niego nie oczekiwał. Pasażerowie sami zrezygnowali z podróży przed przyjazdem IC Galicja, więc podstaw do wykonania skomunikowania nie stwierdzono. Niemniej jednak utracono podróżnych, szczególnie żal 14 lutego (początek ferii zimowych).
Mam pretensje do ministra Malepszaka za jego pracę. Pan chwali się przesiadkami – a sam byłem ofiarą jego pomysłów
Jak zatem podejmować właściwe decyzje bazując na niepełnych danych? A Pan Minister Malepszak tłumaczył na konferencji, iż przesiadki są częścią naszej podróży i pozwalają zaoszczędzić czas! Jako dziennikarz mam też pretensje do ministra Malepszaka, za jego pracę. Pan chwali się przesiadkami – a sam byłem ofiarą jego pomysłów. Pan Minister, śmiało można stwierdzić, dyskryminuje niepełnosprawnych. Szczegóły przekażę do Ministerstwa i do Pani Poseł Gromadzkiej, która jest przedstawicielką Ziemi Biłgorajskiej i ma obowiązek reprezentować interesy społeczności oraz zapewnienie mieszkańcom normalne, dogodne połączenia kolejowe tak jak było to do grudnia 2024.
Kiedy w końcu będzie normalnie i stabilnie?
Podsumowując – od 28 maja dotychczasowy skład Hetmana ulegnie pogorszeniu pod względem komfortowym. Drugi popołudniowy pociąg do Krakowa kursujący od 15 czerwca i obsługiwany jeszcze starszym taborem, tego nie zrekompensuje. Zresztą dlaczego musi cokolwiek rekompensować, skoro nie ma przeszkód, by starsze i popularniejsze połączenie funkcjonowało bez zmian? Summa summarum mimo większej liczby połączeń trudniej będzie teraz jeździć do Krakowa i dalej na zachód. Kiedy w końcu będzie normalnie i stabilnie?
Komentarze (0)