- Reklama -

- Reklama -

Zebranie Rady Osiedla Batorego

- Reklama -

Zebranie prowadził przewodniczący Rady Osiedla Stefan Oleszczak. Przypomniał, że poprzednie zebranie odbyło się 9 maja 2016 roku. Zgłaszane na poprzednim zebraniu wnioski mieszkańców były rozpatrywane i te które były możliwe do realizacji zostały pozytywnie załatwione. Wykonano m.in poprawę wjazdu od strony Lidla, złagodzono tam łuk oraz zjazd z obwodnicy do targowiska. Poprawione zostało otoczenie parkingu i wjazdu na cmentarz od strony wschodniej. Dodatkowo istotne dla mieszkańców problemy były analizowane na zebraniu terenowym z władzami miasta. Efektem tego spotkania jest zmniejszenie uciążliwości parkowania samochodów dostawczych do sklepu Majster oraz naprawa chodnika do ul. Zielonej. – Niestety główny problem dotyczący poprawy warunków przejazdu ulicami Królowej Jadwigi, Królowej Bony, Dąbrówki nadal jest aktualny – mówił Stefan Oleszczak. Rada Osiedla zajmowała się opiniowaniem nazw rond położonych przy Osiedlu. Propagowali również wśród mieszkańców rozwiązań z zakresu wykorzystywania energii odnawianej – montaż instalacji fotowoltaicznej, solarnej i kotłów na biomasę. Zainteresowanie było niewielkie.

Rada Osiedla proponowała 11 wniosków inwestycyjnych do budżetu 2017 roku. Najważniejsze z nich to: budowa dróg w osiedlu Batorego II, przedłożenie ul. Kazimierza Wielkiego do ul. Lubelskiej, budowa przejścia pieszego i kładki na rzece Białą Łada łączącego Osiedle Batorego z Osiedlem Nadstawna.  

Mulawa wybory do 05.04.2024

W zebraniu uczestniczyło kilkunastu mieszkańców. Głównym tematem poruszany przez nich był brak nawierzchni ulic "Królowych" – Jadwigi, Dąbrówki i Bony. Mieszkańcy podnosili, że obiecywano im, że nawierzchnia powstanie w 2012 roku i co roku temat jest przekładany. – Miejska Służba Drogowa posypie żwirem, ale to nic nie daje. Miasto się rozwija, widać inwestycję, ale my chcemy żeby i nasza okolica dobrze wyglądała – twierdzili mieszkańcy. Podkreślają, że ulicami ciężko jeździć samochodem, a co dopiero chodzić piechotą. Wiceburmistrz Michał Dec tłumaczył, że ulic tych nie można zgłosić do żadnego programu i pozyskać dofinansowania. – Ja was rozumiem. Macie rację. Jednak te ulice nie wpiszą się w kryteria ogłaszanych programów. Nie uzyskamy na nie dofinansowania – mówił. Podkreślił, że władze miasta realizują głównie te inwestycje na które można pozyskać środki zewnętrzne. Przytoczył, że od 2008 roku pozyskano 180 mln zł. Tłumaczył, że planowana jest rewitalizacja Placu Wolności. Na to również trzeba zabezpieczyć wkłada własny.  Dodał, ze konieczne jest również wykonanie ul. Sienkiewicza. Jej obecny stan powoduje duże zagrożenie, a ruch na niej jest olbrzymi. Dodatkowo wniosek miasta złożony wspólnie z partnerem z Ukrainy budowę hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1. Na to wszystko potrzeba wkładu własnego. 

Mieszkańcy pytali również czemu wzrosłą opłata za posiadanie psa. Burmistrz wyjaśnił, że jeśli pies będzie czipowany, właściciel będzie zwolniony z podatku. Poruszali również kwestię targowiska. Mówili, że po cotygodniowym targu zostają śmieci, a worki fruwają po całym osiedlu. Zwracali również uwagę na grupującą się młodzież na nowym targowisku. Zostają tam butelki i puszki. Ich zdaniem konieczne byłoby wykonanie monitoringu. Burmistrz zgodził się z tą kwestią. Stwierdził, ze zamontowanie kamer monitoringu w Parku Solidarności poprawiło bezpieczeństwo w tym miejscu.

Zdaniem mieszkańców należy również zrobić porządek z kontenerami na odzież. Obok nich jest bałagan, a ubrania znajdują się obok pojemników. Dodatkowo osoby, które jej opróżniają nie robią tego rzetelnie.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.