- Reklama -

- Reklama -

Zbiory tytoniu idą pełną parą

- Reklama -

Nastał okres wytężonej pracy na roli. Część gospodarzy zbiera plony zbóż, inni zajmują się tytoniem. Rolnicy zadają sobie pytanie, jakie będą dochody z tegorocznych upraw. Biznes tytoniowy już od wielu lat pomaga w utrzymaniu mieszkańcom gminy. Efekty ich ciężkiej pracy docierają w odległe zakątki świata.

Gmina Potok Górny jest częścią zagłębia tytoniowego we wschodniej Polsce. Przeważają tu kilkuhektarowe gospodarstwa, które dla wielu są jedynym źródłem dochodu. O wpływach z uprawy w dużej mierze decydują warunki pogodowe. Obecnie zyski będą większe niż w roku ubiegłym. W 2015 r. rolnicy musieli zmagać się z suszą, która wyrządziła poważne straty we wszystkich uprawach. – Tytoń jest wyższy, niż ten w roku poprzednim. Wagowo również jest lepiej. Pogoda sprzyja odpowiedniemu rozwojowi – twierdzi pan Eugeniusz, mieszkaniec Lipin Dolnych.

Mulawa wybory do 05.04.2024

Mieszkańcy są krytyczni wobec zmian w dopłatach tytoniowych. Do niedawna przysługiwano je pierwszej oraz drugiej klasie. Wynosiły one 100 proc. cen. Obecnie można liczyć jedynie na tzw. dopłatę niezwiązaną z produkcją. – Uprawa tytoniu wymaga dużego wkładu finansowego. Czasami pochłaniają one cały zysk. W nawozy, środki czy opał trzeba włożyć niemałą sumę pieniędzy. Dopłaty stanowiły gwarancję otrzymania wynagrodzenia za ciężką pracę wielu osób – mówi pan Zenon, właściciel kilkuhektarowej plantacji tytoniu. UE nie chce jednak nadal wspierać produkcji „trucizny”. Pieniądze utraciła nie tylko Polska, ale też inne kraje, w których jest on uprawiany, m.in. Hiszpania, Włochy, Francja. Z upływem lat uprawa tytoniu staje się coraz mniej opłacalna. Część mieszkańców gminy zaczyna poważnie myśleć o rezygnacji z plantacji.

W ostatnich latach Polska zyskała miano największego producenta tytoniu na skalę Unii Europejskiej. Do budżetu państwa dzięki branży tytoniowej wpływa ok. 20 mld zł rocznie. Papierosy eksportowane są m.in. do Australii, Kostaryki czy Korei Południowej. Za 99% produkcji odpowiadają 4 największe firmy: Philip Morris, British American Tobacco, Imperial Tobacco i JTI.

 

Artykuł powstał w ramach praktyk studenckich.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.