- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -

Przybywa zachorowań na koronawirusa

Z dnia na dzień przybywa chorym na koronawirusa. Dwie osoby zmarły już w wyniku zachorowań. Sprawdzamy jak wygląda sytuacja w powiecie biłgorajskim.

- Reklama -

Kornawirus jest coraz bliżej naszego powiatu. Zachorowania odnotowano w Lublinie, Janowie Lubelskim (woj. lubelskie) oraz Nisku, Łańcucie i Leżajsku (woj. podkarpackie). Mieszkańcy naszego powiatu popadają w coraz to większą panikę. Były sytuacje, że w sklepach brakowało chleba czy podstawowych środków higieny osobistej. Nie brakuje również domysłów odnośnie osób podanych kwarantannie i przebywających w szpitalach z podejrzeniem zakażenia. Na portalach społecznościowych pojawiają się wpisy i zdjęcia sugerujące  m.in. przewożenie ludzi do szpitali w związku z podejrzeniem zachorowania.

Chcieliśmy sprawdzić jak wygląda sytuacja na terenie naszego powiatu, aby podać Czytelnikom rzetelne informacje. Niestety takich informacji nie otrzymaliśmy. Rzecznik prasowy wojewody lubelskiego Agnieszka Strzępka informuje, że ze względu na  dobro pacjentów, poszanowanie prywatności i zapewnienie spokojnych warunków pracy personelowi medycznemu przekazuje dane obejmujące teren województwa lubelskiego.

toyota Yaris

Na dzień 12 marca br. na terenie województwa hospitalizowano 30 osób z podejrzeniem koronawirusa, 274 osób było poddanych kwarantannie, a 2329 osób jest objętych nadzorem epidemiologicznym.

AKTUALIZACJA! W nocy z 13 na 14 marca na terenie województwa lubelskiego zdiagnozowano kolejnych 5 przypadków zachorowań. Chorzy pochodzą z powiatu janowskiego i lubelskiego.

W całym kraju zachorowało 84 osób, z czego dwie osoby zmarły.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

 

- Reklama -

1 komentarz
  1. Krystyna mówi

    Nalezałoby natychmiast całkowicie zamknac granice panstwa na 2-3 tygodnie. Mieszkancom kraju zafundowac kwarantanne przymusowa w domach. Wszyskim bez wyjatku. Wyjscie tylko do sklepu po zywnosc i to wszysko. Moze wtedy udałoby sie zatrzymac rozprzestrzenbianie wirusa. Ale do tego trzeba madryego i dojrzałego społeczenstwa. My tacy nie jestesmy niestety. uwazamy ze choroba nas nie dotknie a jesli dotknie to przeciez nie umrzemy tylko wyzdrowiejemy. Aha i wolno nam robic co tylko chcemy. Ale najbardziej i najlepiej to wychodzi nam panikowanie. Widziałem to w sklepach. Masakra jakas. Niby sie nie boimy niczego ale makaron papier dupny i cukier poszedł jak woda. I po co komu 50 kilo cukru czy maki. Nie wiem i nie chce sie domyslac.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.