kolportaż baner główny

- Reklama -

- Reklama -

Wyziębiona i pijana 14-latka trafiła do szpitala

- Reklama -

Była sobota, dzień wolny od nauki. Młodzi ludzie zaplanowali, że wieczór spędzą na powietrzu, mimo iż temperatura na zewnątrz nie zachęcała do spacerów. Wśród nich była 14-letnia dziewczyna, która chciała aktywnie spędzić czas. Jednak atrakcji było za mało. Pojawił się alkohol. Po jego spożyciu zrobiło się nagle bardzo ciepło. Niestety, na chwilę. Nagle temperatura otoczenia jakby drastycznie spadła. Dziewczyna była coraz bardziej zziębnięta. Sytuacja wymknęła się spod kontroli. Zaczęła tracić kontakt z rzeczywistością. Zemdlała.

Wyziębionej dziewczynie na ratunek przybyli lekarze. – Incydent miał miejsce na terenie placu jednej ze szkół, skąd pogotowie zabrało nieprzytomną, w stanie wyziębienia 14-latkę. Dziewczyna przebywa w szpitalu, zachodzi podejrzenie, że zatruła się alkoholem – informuje asp. Milena Wardach, rzecznik biłgorajskiej policji. – Okoliczności tego zdarzenia są obecnie ustalane – dodaje. 

toyota Yaris

Zdarzenie miało miejsce w okolicy biłgorajskiego lodowiska. Jest ono w Biłgoraju dla młodzieży atrakcyjnym miejscem do spędzania wolnego czasu w okresie zimowym. Na jednym z portali społecznościowych powstał profil poświęcony właśnie biłgorajskiemu lodowisku. Młodzi ludzie wymieniają się tam różnymi informacjami. Podają godziny, w jakich otwarte jest lodowisko czy wypożyczalnia łyżew. Młodzież chętnie też zamieszcza wpisy dotyczące ciekawych zdarzeń czy osób, które tam spotkała. W wielu z nich internauci pozdrawiają osoby tam spotkane. Dla młodych ludzi korzystanie z lodowiska nie ogranicza się jedynie do jazdy na łyżwach. Stało się ono miejscem spotkań i zawierania nowych znajomości.

Według badań przeprowadzonych wśród nastolatków prawie 90 proc. uczniów III klas gimnazjalnych i ponad 95 proc. uczniów pierwszych klas liceów i innych szkół średnich przyznaje się do picia napojów alkoholowych. O ile picie w tak młodym wieku niesie za sobą bardzo niebezpieczne skutki, to w połączeniu z minusową temperaturą może skończyć się nawet śmiercią. Wypity na mrozie alkohol rozgrzewa, ale tylko na moment! Potem następuje błyskawiczne ochłodzenie organizmu. Picie na mrozie grozi więc wychłodzeniem i śmiercią. Alkohol etylowy jest bardzo szybko wchłaniany w naszym przewodzie pokarmowym. Niekiedy już w 5-10 minut po spożyciu można zauważyć jego efekty. Wypicie alkoholu powoduje przyspieszenie krążenia oraz rozszerzenie naczyń krwionośnych. Stąd biorą się alkoholowe rumieńce. Te reakcje organizmu skutkują przyśpieszeniem wymiany ciepła między organizmem a otoczeniem. Nie stanowi to problemu, jeżeli pijący alkohol znajduje się w pomieszczeniu o wysokiej temperaturze. Jeżeli natomiast pijący alkohol znajduje się na mrozie, może stanowić to poważne zagrożenie, ponieważ w wyniku wymiany ciepła bardzo szybko może dojść do wyziębienia organizmu. Dlatego właśnie w okresie zimowym często odnotowuje się zgony nietrzeźwych osób spowodowane wyziębieniem organizmu. Po krótkotrwałym uczuciu ciepła pijącym gwałtownie obniża się temperatura ciała.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.