- Reklama -

- Reklama -

Wybuch butli w Woli Dereźniańskiej (zdjęcia, film)

- Reklama -

Spokojny sen mieszkańców Woli Dereźniańskiej (gm. Biłgoraj) zakłócił głośny huk. Zajście miało miejsce około godziny 23. – Już byłam w łóżku, kiedy nagle usłyszałam głośny huk. Światła uliczne już się nie świeciły, dlatego bardzo mnie zdziwiły rozbłyski w oknie. Wyjrzałam i zobaczyłam, że w sąsiednim domu zamiast okien są czarne dziury. Było widać także ogień. – Co oni tam wyrabiają? – pomyślałam – relacjonuje wyraźnie poruszona sąsiadka.
W budynku mieszkało starsze małżeństwo z wnukiem. 86-letni staruszek i 83-letnia babcia mieszkali na parterze, a 23-letni mężczyzna na piętrze. Ślady wskazują na to, że to właśnie w pomieszczeniach na górze budynku mogło dojść do eksplozji. Pierwsze przypuszczenia wskazują, że mogła to być butla z gazem.
Na miejsce niezwłocznie wyruszyli strażacy z biłgorajskiej komendy i OSP. – O godz. 22.43 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Biłgoraju wpłynęło zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego w miejscowości Wola Dereźniańska. W wyniku rozpoznania stwierdzono, że doszło do wybuchu mieszaniny gazu propan-butan z powietrzem oraz pożaru pierwszego piętra budynku
– relacjonuje przebieg akcji mł. bryg. Paweł Rawski. W działaniach brały udział trzy zastępy PSP i pięć zastępów OSP. Akcja trwała 6,5 godziny. – Działania straży pożarnej polegały na udzieleniu pomocy medycznej osobom poszkodowanym, ugaszeniu pożaru, dokonaniu koniecznych rozbiórek budynku oraz jego zabezpieczeniu. W wyniku wybuchu została naruszona konstrukcja budynku – dodaje strażak.
Mieszkańcy wioski zachodzą w głowę, jak mogło dojść do takiego nieszczęścia. – Kuchnia mieści się na dole, w budynku jest centralne ogrzewanie. W głowę zachodzę, co tam mogło się stać – dodaje sąsiadka. Na razie nie wiadomo, co doprowadziło do eksplozji i pożaru. Pierwsze przypuszczenia wskazują na wybuch butli z gazem. Siła uderzenia była tak duża, że okna z budynku „przeleciały” na sąsiednią posesję i spadły kilkadziesiąt metrów dalej.
Budynek został poważnie uszkodzony. Wybite są okna i drzwi, naruszona została konstrukcja barierki na balkonie, uszkodzona została elewacja. Siła eksplozji była tak duża, że w pomieszczeniu, gdzie prawdopodobnie do niej doszło, ze ścian odpadł tynk. Na miejscu pracują policjanci, którzy próbują ustalić przyczynę wybuchu. Czynności trwają. Stan budynku oceni Inspekcja Nadzoru Budowlanego.
Młody mężczyzna, który w chwili wybuchu przebywał w pomieszczeniu, został mocno poturbowany. Z ciężkimi poparzeniami trafił do szpitala w Łęcznej. Stan 23-latka jest ciężki. Na szczęście jego dziadkom nic się nie stało. Obudził ich jedynie huk i spadające odłamki szkieł. Po wybuchu nie chcieli oni nawet jechać do szpitala na badanie.
O tym, że butla z gazem może narobić wiele szkód, nie trzeba nikogo przekonywać. Rok temu doszło do podobnego przypadku w Babicach (gm. Obsza). 30-latek, mieszkający w budynku socjalnym, chciał odpalić papierosa. Nie wiedział, że w pomieszczeniu ulatniał się gaz z butli. Siła wybuchu była tak duża, że cały budynek został doszczętnie zniszczony, a mężczyzna z poparzeniami drugiego stopnia, trafił do szpitala.
Nie tak dawno doszło także do potężnej eksplozji w Harasiukach. Wybuch gazu obrócił w ruinę budynek mieszkalny. Huk był tak ogromny, że słychać go było w sąsiednich miejscowościach. Szkło i fragmenty elewacji były porozrzucane w promieniu kilkudziesięciu metrów. W chwili, gdy doszło do wybuchu, w domu znajdowała się nastoletnia dziewczyna. To cud, że nic jej się nie stało.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.