- Reklama -

- Reklama -

Wielkie lepienie w glinie

W środę 17 maja do Tereszpola przyjechał Piotr Skiba, garncarz. Uczestnicy warsztatów "Wielkie lepienie w glinie" zobaczyli, jak wygląda tradycyjne drewniane koło garncarskie napędzane nogą. Poznali również historię garncarstwa, tradycje i techniki garncarskie.

- Reklama -

Uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Tereszpolu-Zaorendzie uczestniczyli w warsztatach garncarskich zorganizowanych przez Bibliotekę Publiczną Gminy Tereszpol. Dzieci bawiły się doskonale. Powstały dzbanki, miseczki a nawet świecznik.

Artysta w ciekawy sposób opowiadał o swoim niełatwym fachu. Trudzi się nim od kilkudziesięciu lat. Początkowo było to młodzieńcze hobby, później pasja i sposób na życie. Podkreślał, że najtrudniejsze są początki, dlatego nie warto się zniechęcać. Naczynia stworzone przez Piotra Skibę można zobaczyć w filmie „Quo Vadis” Jerzego Kawalerowicza. Na potrzeby filmu przez pół roku stworzył ponad 3 tysiące naczyń. W swojej pracowni w Jadwisinie wykonane naczynia garncarz wypala na biskwit w tradycyjnym piecu ziemnym opalanym drewnem. Następnie pokrywa szkliwami bezpiecznymi dla zdrowia i wypala w piecu elektrycznym w temperaturze 1100oC. Dzięki temu naczynia są trwałe i w pełni użytkowe również do potraw gorących. Kształty naczyń i zdobnictwo jest typowe dla Lubelszczyzny. Wyroby to ludowe garnki, dzbany, misy i inne naczynia oraz repliki naczyń z różnych epok.

Mulawa wybory do 05.04.2024

Podczas warsztatów każdy mógł spróbować własnych sił na kole i samodzielnie polepić w glinie. Okazało się, że kręcenie kołem garncarskim nie jest łatwe. Aby powstało nawet najmniejsze naczynie, potrzeba dużo pracy i umiejętności. Z pomocą Piotra Skiby wszystkim się udało.

Wydarzenie zostało zorganizowane przez Bibliotekę Publiczną Gminy Tereszpol w ramach projektu „Juniorzy i seniorzy w działaniu – międzypokoleniowe inspiracje” dofinansowanego przez fundację BGK w programie „Na dobry początek!”.

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.