O podwyżkach cen za samorządowy żłobek w Biłgoraju pisaliśmy TUTAJ
Miało być drożej, ale korzystniej
Pod koniec sierpnia radni uchwalili, zwiększenie opłaty za żłobek z 559 zł do 1500zł
Skarbnik miasta od razu zapewniał, że dla rodziców taki układ wyjdzie korzystniej:
-Wyraźnie chciałbym podkreślić, że ten koszt zostanie poniesiony w ramach programu(…) Dla rodzica ta opłata będzie pokryta w całości ze środków budżetu państwa. Zwracamy się z prośbą do wszystkich rodziców, by złożyli wnioski jak najszybciej, gdy tylko będzie to możliwe – tłumaczył skarbnik Roman Żuk
Tyle, że rodzice od początku nie wierzyli w ten różowy scenariusz. Obawiali się o utratę świadczenia z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego, o wysoką opłatę za pierwszy miesiąc.
Przekazali nam, że poinformowano ich, iż za październik będą musieli zapłacić 1500 zł opłaty z własnej kieszeni, a ZUS dopiero później zrefunduje poniesione koszty za pierwszy miesiąc.
Będzie...drożej
Dwa tygodnie czekaliśmy na potwierdzenie z Urzędu Miasta, czy obawy rodziców są uzasadnione. Efekt dwutygodniowych zmagań z odpowiedzą na nasze pytanie właśnie nadszedł na naszą redakcyjną skrzynkę:
Zgodnie z § 10 ust. 9. Statutu żłobka "Opłaty, (...) wnosi się do 10 każdego miesiąca z góry za dany miesiąc, (...)". W związku z powyższym, każdy rodzic, którego dziecko uczęszcza do Samorządowego Żłobka powinien wnieść opłatę w wysokości 1500 zł za miesiąc październik. Rodzice, którzy skorzystają z programu "Aktywny rodzic" od listopada nie będą już ponosić opłaty za żłobek (za wyjątkiem opłaty za wyżywienie). Pierwsza płatność zostanie potraktowana natomiast jako kaucja, która zostanie zwrócona rodzicom w momencie, w którym wypiszą dziecko z placówki. "Kaucja" jest konieczna, ponieważ pieniądze z ZUS'u będą trafiać do Samorządowego Żłobka z końcem miesiąca -
czytamy w przesłanej nam odpowiedzi
Rodzice: przecież każda mama na zbyciu 1500 zł
Co to oznacza w praktyce? Że obawy rodziców są jednak uzasadnione. Rodzice nie kryją oburzenia,:
-Czyli my teraz musimy wyłożyć 1500 zł za październik, tzw. kaucji, bo ZUS odda miastu pieniądze pod koniec października. Miastu! Bo te pieniądze pójdą prosto na konto miasta. Ale miasto nam tych pieniędzy teraz nie odda, tylko przetrzyma wiele miesięcy, dopóki nasze dzieci nie zostaną wypisane. Czyli opłata za październik będzie dla miasta podwójna. A rodzice niech sobie robią co chcą, przecież każdy ma na początku roku szkolnego 1,5 tysiąca zł na zbyciu, zwłaszcza mama wracająca po macierzyńskim do pracy! A proszę pomyśleć, że niektórzy mają bliźniaki! Cała wypłata na kaucję za żłobek! Rzeczywiście wielka pomoc dla rodziców! Po co mówi się, że to pomoc dla rodziców, skoro my tych pieniędzy w ogóle nie zobaczymy, a sporo osób jeszcze straci przez to 1000 zł z RKO. Kpina a nie pomoc rodzinie! -
grzmią zbulwersowani rodzice.
Na prośbę rodziców zapytaliśmy również urzędników o wymierne korzyści dla dzieci i rodziców z podniesienia cen za żłobek. Na te pytania odpowiedzi nie uzyskaliśmy.
Komentarze (0)