[gallery bgs_gallery_type="slider" ids="588482,588481,588480,588479,588478,588477,588476,588475,588474,588473,588472,588471,588470,588469,588468,588467,588466,588465,588464,588463,588462,588461"] Stanisław Michalkiewicz odwiedził Biłgoraj na zaproszenie lokalnych struktur Konfederacji, aby w restauracji Sitarska poprowadzić konferencję pod tytułem „Wojna Polski z sojusznikami”.
– Dzisiejsze spotkanie dotyczyło wojny naczelnika państwa z sojusznikami, czyli z państwami, z którymi Polska jest zantagonizowana, takimi jak Stany Zjednoczone oraz Niemcy. Tematem prelekcji było wyjaśnienie przyczyn tej wojny oraz jej prawdopodobnych następstw, którym jednym z nich jest powrót Donalda Tuska do ojczystej polityki. Celem tego wykładu jest pokazanie, jak wydarzenia zachodzące na wyższych półkach polityki światowej, przekładają się na sytuację wewnętrzną w Polsce – mówi Stanisław Michalkiewicz.Prowadzący spotkanie przedstawiał obecną sytuację w polityce światowej związanej z Polską oraz o jej następstwach.
– Z dwóch powodów stało się tak, że zamiast sojuszników mamy wrogów. Pierwszym z nich jest fakt, że Niemcy dążyły do odzyskania wpływów politycznych w Polsce. Prowadziły różne wojny, jak nie o demokrację to o praworządność, a ich kulminacją był "ciamajdan" w lutym 2016 roku. Teraz mamy wojnę o praworządność, w którą są wciągane coraz to liczniejsze państwa Unii Europejskiej i Polska jest bombardowana coraz to liczniejszymi pociskami. Może to by nie było tak brzemienne w skutki, gdyby nie nastąpiła zmiana na stanowisku prezydenta Stanów Zjednoczonych – kontynuuje Stanisław Michalkiewicz.
Komentarze (0)