Wśród mieszkańców coraz częściej pojawiają się głosy, aby przy głównych ulicach miasta zamontować parkomaty. Byłoby to z korzyścią zarówno dla przyjezdnych, jak również dla mieszkańców. Za drobną opłatą kierowcy mogliby bez problemu zaparkować. Skończyłoby się również całodniowe "okupowanie" parkingów publicznych. Co na to władze miasta? Jak wyjaśnia burmistrz Janusz Rosłan, na ustawienie parkomatów musi być zgoda rady. – Większość osób to kierowcy. Osób, które korzystają z rowerów i są za ekologicznymi rozwiązaniami, jest mało, nie stanowią one większości – mówi. Dodaje, że gdy z radnymi wprowadzał opłaty za parking przy ul. Pocztowej, były dyskusje dotyczące tego, czy można pobierać opłaty za parking, za który zapłaciliśmy wszyscy. – Ja tłumaczyłem radnym, że nie każdy z niego korzysta. Powinni płacić kierujący. Udało nam się wynegocjować stawkę 2 zł za wyjazd – tłumaczy. Dodaje, że wiele osób długo zastanawia się, czy skorzysta z tego parkingu. Niektórzy wolą jeździć po mieście 10 minut, szukając miejsca do zaparkowania, spalić przy tym więcej paliwa niż kosztuje wjazd na parking. Zdaniem burmistrza, należy powoli wprowadzać parkomaty. – Dotychczas ulica Kościuszki stanowiła drogę wojewódzką. Najczęściej padały wnioski o ich ustawienie przy ul. Kościuszki. Uważałem, że jest to bez sensu, aby je tam wprowadzać, ponieważ danina z tych parkomatów będzie zasilała budżet województwa lubelskiego – mówi burmistrz. Dodaje, że dotychczas była to droga wojewódzka. W styczniu nastąpiły zmiany. – Od stycznia ta droga jest ulicą miejską. Myślę, że należałoby wśród radnych rozpocząć dyskusje, czy nie ustawiać w mieście parkomatów – dodaje. Sprawa nie jest jednak prosta. Problem będzie z ustawieniem parkomatów przy ul. Kościuszki i na terenie wokół Urzędu Miasta. – Nie bardzo możemy ustawiać je na ul. Kościuszki, tak samo jak nie będziemy mogli na Rynku. Te zadania są finansowe ze środków Unii Europejskiej, aby otrzymać dofinansowanie musieliśmy oświadczyć, że ta inwestycja nie będzie generowała przychodów. Zatem przez okres trwałości projektu, minimum 5 lat, nie można nam pobierać danin z tego tytułu – twierdzi włodarz miasta. Przypomnijmy, że od połowy minionego roku w Biłgoraju działa pierwszy płatny parking. Zlokalizowany jest on przy dworcu PKS w Biłgoraj. Parking przeznaczony jest dla pojazdów samochodowych o całkowitej masie dopuszczalnej do 3500 kg. Zarząd nad parkingiem sprawuje Miejska Służba Drogowa w Biłgoraju. Parking będzie czynny całodobowo przez cały rok. Pierwsza godzina postoju jest bezpłatna. Od rozpoczętej drugiej godziny do godz. 16.00 opłata wynosi 2,00 zł brutto. Opłata za parkowanie uiszczana jest w kasie automatycznej, znajdującej się na terenie parkingu. Miesięczna opłata abonamentowa za korzystanie z parkingu na podstawie karty parkingowej wynosi 30 zł brutto. Opłaty za korzystanie z karty parkingowej uiszczane są z góry za cały wnioskowany okres gotówką w kasie lub przelewem na rachunek bankowy Miejskiej Służby Drogowej. Karty abonamentowe są dostępne do nabycia w siedzibie zarządzającego przy ul. B. Prusa 45. Nie pobiera się opłat za korzystanie z parkingu od pojazdów pogotowia ratunkowego, straży pożarnej, policji, straży miejskiej oraz osób posiadających bezpłatną kartę parkingową wydawaną przez dyrektora Miejskiej Służby Drogowej w Biłgoraju, tj. osób niepełnosprawnych i osób przewożących osoby niepełnosprawne posiadających aktualną kartę parkingową wydaną przez przewodniczącego Miejskiego/Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności, korzystających z miejsc postojowych wyznaczonych znakami D-18a wraz z tabliczką T-29. Niestety, gdy brakuje już miejsc przeznaczonych do zaparkowania pojazdu, kierowcy wybierają te mające służyć pieszym m.in. chodniki. Czytelnicy NOWej bardzo często nadsyłają zdjęcia oraz zgłaszają problem źle zaparkowanego pojazdu. – Nie ma możliwości przejścia chodnikiem, ponieważ został na nim zaparkowany samochód – zgłaszają czytelnicy. – W niektórych miejscach przejście chodnikiem jest nie lada wyzwaniem. Kierowcy bezkarnie parkują na nich swoje samochody, nie zważając, że są one przeznaczone dla pieszych – mówią. Bezmyślność kierowców w szczególny sposób dokucza rodzicom małych dzieci. Zwracają oni uwagę na to, że przejście z dzieckiem w wózku po chodniku często bywa utrudnione. – Aby przejść, muszę wyjść na jezdnię i ominąć stojące na chodniku samochody – zauważa matka. Dodaje, że nie tak dawno powstał chodnik przy ul. Armii Kraków, niestety nie służy on pieszym, lecz kierowcom. – Dobrze, że zrobili fragment chodnika, jednak przejść nim nie mogę, bo nagminnie parkują na nim samochody. To skandal. Jak można nie myśleć o tym, że złe parkowanie przeszkadza pieszym – mówi.
W Biłgoraju będą parkomaty?
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)