Ułani zbierali dla Kubusia

[gallery bgs_gallery_type="slider" ids="574240,574236,574237,574238,574239,574241,574242,574243,574244,574245,574246,574247,574248,574249,574250,574251,574252,574253,574254,574255,574256,574276,574277,574278"] 7 marca w gminie Biszcza odbyła się zbiórka pieniędzy na rzecz chorego Kuby Pawęzki z Biłgoraja. Jedynym ratunkiem jego młodego życia jest kosztowna operacja kręgosłupa w klinice St. Mary Hospital, wykonana przez dra Paleya w USA. Zabieg oraz pobyt w szpitalu to koszt ponad 380 tys. zł.

– Dowiedzieliśmy się o szeroko zakrojonej akcji zbiórki środków finansowych dla Kuby Pawęzki z Biłgoraja. W naszej gminie włączyły się w nią już morsy z klubu KRA Biszcza. Również i my, jako Stowarzyszenie "Rozwój Gminy Biszcza", a jednocześnie jako ułani, chcemy się włączyć w tę akcję i postanowiliśmy, aby po każdej niedzielnej Mszy świętej w naszej parafii zbierać do puszek środki finansowe na rzecz chorego dziecka – informuje Zbigniew Pyczko, wójt gminy Biszcza.

W akcji wzięło udział kilkunastu ułanów, którzy po każdej niedzielnej Eucharystii w parafii pw. Najświętszego Serca Jezusa w Biszczy zbierali środki finansowe na rzecz chorego Kubusia.

– Ta zbiórka ma naprawdę bardzo szczytny cel. Przelałam już pieniądze na rzecz Kubusia wcześniej, ale też wrzuciłam coś od siebie dzisiaj. Na pewno każda złotówka mu się przyda – mówi jedna z mieszkanek gminy Biszcza.

Jak podkreśla wójt, jeśli zajdzie taka potrzeba, a ułani będą w stanie to zrobić, to są gotowi nieść pomoc każdemu, kto będzie jej potrzebował.

– Staramy się jak najczęściej włączać w różne akcje charytatywne. Jesteśmy szwadronem kawalerii, w naszych sercach jest głęboko osadzony patriotyzm, który ma w sobie również pomoc drugiemu człowiekowi – dodaje wójt gminy Biszcza.

Patriotyzm w dzisiejszych czasach nie oznacza stawania w walce w obronie naszej ojczyzny i umierania za nią. W XXI wieku można go okazać, na przykład pomagając drugiemu człowiekowi, który jest w potrzebie.

– Pomaganie drugiemu człowiekowi jest bardzo ważne, tym bardziej jeśli chodzi o dzieci. Pamiętajmy, że każde dobro wraca – mówi Piotr Cichórz, jeden z ułanów biorący udział w zbiórce. – Zachęcam wszystkich do wpłacania pieniędzy na rzecz chorego Kuby Pawęzki. Fakt, że nasza dzisiejsza zbiórka dobiegła już końca, nie oznacza, że nie można przekazać pieniędzy na jego rzecz. Cały czas można je przekazać za pomocą wirtualnej zbiórki na stronie siepomaga.pl – dodaje ułan.

Jak podkreślają ułani, wielkie podziękowania należą się również proboszczowi parafii pw. Najświętszego Serca Jezusa w Biszczy, który nie tylko wyraził zgodę na przeprowadzenie zbiórki, ale również zachęcał parafian do przekazywania pieniędzy na rzecz chorego dziecka. Teraz