7 maja starszy mężczyzna z miejscowości Markowicze (gm. Księżpol) wyszedł na ryby i do późnych godzin nocnych nie powrócił do miejsca zamieszkania. Gdy zaczęło się już ściemniać, zaniepokojona brakiem powrotu mężczyzny rodzina wyszła na poszukiwania, jednak okazały się one bezskuteczne. Postępując bardzo odpowiedzialnie, o godzinie 22.34 o zaginięciu mężczyzny poinformowali policję, która po dojechaniu na miejsce wraz ze strażakami rozpoczęła poszukiwania starszego mężczyzny.
– Około godziny 22.00 funkcjonariusze podjęli czynności oraz zostały powiadomione inne służby – mówi mł. asp. Joanna Klimek, rzecznik prasowa biłgorajskiej policji. – Odnalezione ciało mężczyzny decyzją prokuratury zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych – dodaje.
Na miejsce zostały zadysponowane JRG Biłgoraj oraz OSP Księżpol, które po dotarciu na miejsce zabezpieczyły teren oraz rozstawiły oświetlenie, mające pomóc w działaniach nocnych.
Po oświetleniu stawu strażacy zauważyli znajdujące się w niedalekiej odległości od brzegu ciało 69-letniego mężczyzny.
– Ratownik zabezpieczony w suchy skafander, kamizelkę ratunkową oraz szelki bezpieczeństwa, asekurowany na lince przyciągnął ciało mężczyzny do brzegu – informuje mł. bryg. Albert Kloc, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Biłgoraju. – Działania na miejscu zdarzenia trwały do 23.39 – dodaje strażak.
Ciało starszego mężczyzny zostało znalezione w jednym z dwóch prywatnych stawów znajdujących się w miejscowości Markowicze, nieopodal drogi wojewódzkiej nr 835.
Na miejsce tragedii została wezwana karetka pogotowia ratunkowego wraz z lekarzem, który po dotarciu stwierdził zgon mężczyzny.
Po odkryciu przez strażaków ciała na miejsce tragedii został wysłany prokurator z Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju, którego celem było ustalenie dokładnych przyczyn utonięcia mężczyzny.
– Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek – zaznacza Anna Rębacz z biłgorajskiej prokuratury.
Zostało wszczęte śledztwo przez Prokuraturę Rejonową w Biłgoraju, będzie ono prowadzone w kierunku art. 155 KK, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci.
Jak ustalili dziennikarze NOWej Gazety Biłgorajskiej,
nieoficjalną przyczyną tragedii było zasłabnięcie i wpadnięcie mężczyzny do wody.
Niewątpliwie jest to ogromna tragedia dla całej rodziny 69-letniego mieszkańca Markowicz. W takich sytuacjach ludzie bardzo często obwiniają się o śmierć najbliższego, niejednokrotnie zadając sobie również pytanie "Co by było gdyby.
..". Łączymy się w bólu z rodziną 69-latka z gminy Księżpol.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.