- Cel osiągnięty na dzień dzisiejszy, ale deszcz po drodze co chwilę i niestety ale pora poszukać miejsca do spania a może pole namiotowe. Tak czy tak, 67 km pozostawiam sobie na jutro. I tak jest dobrze. Przejechałem rowerem 655km w 4 dni. To więcej niż zakładał mój pierwotny plan, mogę śmiało już powiedzieć że jest naprawdę dobrze. Wszyscy dopingują w komentarzach co naprawdę mnie motywuje. Bardzo dziękuję za słowa otuchy. - przekazuje Tomek prosto z Gdańska. I w czwartek prawdopodobnie chwila odpoczynku i zwiedzanie Gdańska - Chciałem pojeździć po słynnej R10, ale chyba jednak nie da rady. Pogoda ma być niezbyt ciekawa.A poza tym fizycznie sam czuję się niezbyt ciekawie. Dlatego w czwartek raczej odpoczynek i zwiedzanie. Prom do Szwecji odbija o godzinie 18:00 - relacjonuje dzielny rowerzysta z Tarnogrodu. Przypomnijmy. Tomasz Sikora jedzie rowerem blisko tysiąc kilometrów, żeby pomóc choremu koledze:
Zachęcamy do wpłacania nawet drobnych datków dla Damiana. Można to zrobić na kilka sposobów. Poprzez zbiórkę internetową na stronie: fundacjavotum.pl/damian-bucior, skanując telefonem zamieszony na plakacie obok kod QR, lub tradycyjnym przelewem na konto Fundacji Votum 32 1500 1067 1210 6008 3182 0000 (tytuł: Damian Bucior)





Komentarze (0)