reklama
reklama

Tarnogród pamięta o swoich żydowskich mieszkańcach (foto)

Opublikowano:
Autor:

Tarnogród pamięta o swoich żydowskich mieszkańcach (foto) - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

Getto zostało otwarte w Tarnogrodzie prawdopodobnie w maju 1942 r. Oprócz miejscowych Żydów znaleźli się w nim również przesiedleńcy z okolicznych miejscowości, a także z Kraju Warty. W maju lub czerwcu, o godz. 1. po północy, przybyła do Tarnogrodu grupa esesmanów z Biłgoraja. Z pomocą miejscowych żandarmów schwytali 40–49 Żydów (mężczyzn, przedstawicieli elity społeczności), których rozstrzelali przy rowach egzekucyjnych na cmentarzu katolickim. To wydarzenie zapoczątkowało serię aresztowań i egzekucji w powiecie biłgorajskim w celu pozbycia się potencjalnych przywódców ruchu oporu podczas planowanych deportacji. We wrześniu 1942 r. Żydzi ze wszystkich wsi podporządkowanych posterunkowi żandarmerii w Tarnogrodzie (ok. 50 miejscowości) musieli przenieść się do getta. 50 rodzin żydowskich z siedmiu wsi na terenie przedwojennej gminy Kuryłówka prawdopodobnie również otrzymało rozkaz przeniesienia się do Tarnogrodu. Być może konieczność przesiedlenia dotyczyła także Żydów z gminy Dzików Stary. Łącznie rozkaz o przesiedleniu objął 500–800 osób. Liczba mieszkańców tarnogrodzkiego getta wyniosła ok. 1800. 2 listopada do Tarnogrodu przybyli esesmani z Biłgoraja i funkcjonariusze 3. kompanii 67. Batalionu Policji Rezerwy. Z pomocą miejscowych żandarmów rozpoczęli likwidację getta. Akcja przybrała bardzo brutalny przebieg po tym, jak znaleziony w kryjówce policjant żydowski o nazwisku Wajman zaatakował siekierą Niemca (prawdopodobnie Ryszarda Bardę, gestapowca z Biłgoraja). Na terenie miasteczka (w tym na cmentarzu żydowskim) zamordowano kilkaset osób; ok. 300 kolejnych straciło życie podczas marszu do Biłgoraja (tę grupę konwojowali żandarmi i policjanci, być może już bez udziału SS). Szacuje się, że tego dnia zamordowano 500–1000 Żydów. Tych, którzy przeżyli marsz 3 listopada przepędzono do stacji kolejowej w Zwierzyńcu i deportowano do obozu zagłady w Bełżcu. W następnych dniach odbywały się egzekucje Żydów odnalezionych w kryjówkach. Skazańców zamykano przed śmiercią w składzie skór Chaima Goldmana i rozstrzeliwano w grupach. Egzekucje przeprowadzano też na cmentarzu katolickim, gdzie Niemcy kazali chłopom wykopać siedem wielkich dołów, a po rozstrzelaniu zasypać ciała. Niektórzy Żydzi przeżyli wojnę, ukrywając się u miejscowych chrześcijan, część zdobyła fałszywe aryjskie papiery i wyjechała na roboty do Niemiec. Nieliczni uciekinierzy dołączyli do partyzantki - czytamy w materiałach opracowanych przez Teatr NN.           foto: Małgorzata Gromadzka, info: Teatr NN

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama