To już kolejna wiadomość w tej sprawie, jaką otrzymaliśmy od czytelników. Zgłaszają nam, że na budynku szpitala pojawiła się reklama zakładu pogrzebowego. Pytanie, czy to zgodne z prawem i ze zwykłą ludzką przyzwoitością?
Po co reklama? Ludzie do szpitala idą po wyzdrowienie a nie śmierć
-Chciałabym podzielić się z Państwem sprawą, która mnie ostatnio zbulwersowała. Chodzi o reklamę zakładu pogrzebowego na terenie biłgorajskiego szpitala. Nie wiem czy reklama została tam umieszczona za zgodą i wiedzą dyrekcji szpitala i na jakich warunkach, ale
widnieje od kilku dni na budynku kostnicy szpitala Arion. Jako mieszkanka Biłgoraja, korzystająca niejednokrotnie z usług szpitala, czuję się zniesmaczona lokalizacją takiej reklamy i nawet sobie nie wyobrażam jak czują się ludzie poważnie chorzy, widząc takie treści przy szpitalu, do którego przecież idą z nadzieją na wyzdrowienie a nie śmierć. Uważam, że to kompletny brak szacunku dla pacjentów i ich rodzin. Nie rozumiem jak szpital może się zgadzać na takie działania - napisała do nas Natalia
Prawo mówi jasno: zakaz reklamy usług pogrzebowych na terenie szpitala
Oburzenie czytelniczki może być uzasadnione, zwłaszcza, że ustawa o działalności leczniczej jasno precyzuje, że na terenie szpitala nie można reklamować usług pogrzebowych -W miejscu udzielania świadczeń zdrowotnych nie mogą być świadczone usługi pogrzebowe oraz prowadzona ich reklama" - o czym mówi art. 13 ustawy o działalności leczniczej.
Sporych rozmiarów banery rzeczywiście znajdują się na ścianie prosektorium. Sama ściana natomiast znajduje się poza ogrodzeniem szpitala.
Szpital 3 tygodnie milczał. Bo twierdzi, że to nie reklama
Blisko ... trzy tygodnie temu o sprawę zapytaliśmy dyrekcję szpitala w Biłgoraju. Do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi na zadane pytania:
-Na ścianie budynku prosektorium znajdującego się na terenie szpitala umieszczona została reklama zakładu pogrzebowego. Proszę o informacje czy zostało to zrobione za zgodą i za wiedzą szpitala. Jeśli tak, to na jakiej podstawie? Ustawa o działalności leczniczej jasno zabrania reklamy zakładów pogrzebowych na terenie szpitala - napisaliśmy 23 lutego do dyrekcji szpitala. Telefonicznie potwierdziliśmy też, że mail doszedł do adresata.
12 marca, przy okazji rozmowy telefonicznej na inny temat, dyrektor szpitala, Tomasz Kwiatkowski powiedział nam, że jego zdaniem, umieszczone na budynku materiały nie stanowią reklamy:
- Dla mnie reklama, to jest informacja, która ma powodować zwiększenie sprzedaży. I pani sądzi, że powiedzenie tej tablicy na ścianie budynku ma przyciągnąć chętnych? Trudno nazywać to reklamą. Jest to tablica informacyjna - podkreśla dyrektor Kwiatkowski
Dyrektor dodaje, że jest po rozmowie z przedstawicielem firmy pogrzebowej pewne elementy zawieszonych na ścianie budynku materiałów, umożliwiające identyfikację firmy, mają zostać zmienione.
Przedsiębiorca pogrzebowy: ze szpitala reklamy nie widać
Zadzwoniliśmy również do właściciela zakładu pogrzebowego, który wywiesił materiały na budynku prosektorium. Nasz rozmówca zaznacza, że: " tu nie ma co wyjaśniać, bo reklama jest na budynku, który nie jest widoczny od strony szpitala": - Nie wolno reklamować na terenie szpitala. Ma być to niewidoczne z sal chorych. Kto jest na szpitalu, nie może widzieć reklamy, a kto jest poza szpitalem, może ją widzieć - tłumaczy przedsiębiorca pogrzebowy Właściciel firmy zaznacza, że szpital wyraził zgodę. -Ja bym na ich budynku bez zgody szpitala, tego nie zrobił. Zrobiłem to za zgodą dyrekcji, to nie jest jakaś samowola - podkreśla. Dodaje też, że reklamy w dzisiejszych czasach są nieuniknione. 11 marca otrzymaliśmy kolejnego maila:
- Na terenie szpitala od paru już tygodni wisi reklama firmy pogrzebowej. Przecież to nie do pojęcia, żeby nikt nie reagował! Dlaczego się tym nie zajmiecie? Pacjenci szpitala, ich rodziny, nawet personel szpitala - wszyscy są tym oburzeni! Jak można być tak pozbawionym uczuć człowiekiem, żeby chorym ludziom i ich rodzinom fundować taki widok przy wjeździe i wyjeździe ze szpitala! Reklama pogrzebów, kaplicy i chłodni w szpitalu! To się w głowie nie mieści. Nie mieści się też w głowie dlaczego szpital na to pozwolił (...) - napisała mieszkanka Biłgoraja.
reklama
Komentarze (0)