[gallery bgs_gallery_type="slider" size="full" ids="592528,592556,592516,592555,592553,592554,592557,592551,592550,592549,592548,592547,592546,592545,592544,592543,592542,592541,592540,592539,592538,592537,592536,592535,592534,592533,592532,592531,592530,592529,592527,592526,592525,592524,592523,592522,592521,592520,592519,592518,592517,592515,592552,592514,592513,592512,592511,592510,592509,592508,592507,592506,592505,592504,592503,592502,592501,592500,592499,592498,592497,592496,592495,592494,592493,592492"] Wydarzenie rozpoczęło się Mszą świętą w intencji dzieci i nauczycieli. Przewodniczył jej ks. Stanisław Bełz, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusa w Biszczy. Następnie na placu przed budynkiem szkoły w Bukowinie wydarzenie rozpoczął taniec polonez w wykonaniu uczniów na czele z byłymi absolwentami szkoły. Wśród nich znalazł się wójt gminy Zbigniew Pyczko. To on wraz z radnymi przyjął uchwałę o nadaniu Szkole Podstawowej w Bukowinie imienia Hetmana Jana Zamoyskiego.
– Od bardzo dawna chcieliśmy mieć imię szkoły, ponieważ już jest bardzo mało szkół w województwie lubelskim, które nie mają swojego patrona. Nie mogliśmy ziścić swoich marzeń wcześniej, ponieważ nasz budynek nie nadawał się do zaproszenia gości i zrobienia takiej uroczystości. W maju 2020 roku rozpoczął się remont budynku i dzisiaj możemy podziwiać piękno nowej szkoły – opowiada Irena Klecha, dyrektor Szkoły Podstawowej w Bukowinie.Do modernizacji szkoły w znacznym stopniu przyczynili się pracownicy oświaty z Bukowiny. Swoje zaangażowanie pokazali, między innymi kolędując i jednocześnie zbierając pieniądze na szkołę.
– Ta szkoła ma ponad 60-letnią historię. Trzeba podkreślić, że remont był prowadzony przy bardzo dużym zaangażowaniu dyrektora szkoły oraz nauczycieli. My jako samorząd gminy czyniliśmy różne starania, aby wyremontować tę szkołę. Trzy lata temu udało się złożyć kompleksowy wniosek na termomodernizację budynku i remont wnętrza szkoły. Teraz budynek wygląda przepięknie, a sale są wyremontowane – mówi Zbigniew Pyczko, wójt gminy Biszcza. – Ja mam piątkę dzieci. Czwórka już skończyła tę szkołę, a najmłodsze dopiero zaczyna edukację. Jestem spokojny o to, jak w szkołach będzie się uczyć, jeśli pan minister Przemysław Czarnek będzie się troszczył o patriotyzm, oraz o to, co będzie w podręcznikach szkolnych – dodaje.Przy wejściu głównym do budynku odsłonięto tablicę pamiątkową z podziękowaniami dla mieszkańców Bukowiny, rodziców, dyrekcji i nauczycieli szkoły za zaangażowanie i wkład w remont oraz codzienne życie szkoły. Na niej widnieją słowa: „Spotkać się to początek, zgodzić się to postęp, pracować razem to sukces”. Ich autorem jest Henry Ford.
– Pan wójt Zbigniew Pyczko i radni od dawna imponują skutecznością i w realizacji budżetu inwestycyjnego oraz pozyskiwania środków zewnętrznych. Gmina Biszcza słynie z gospodarności oraz tego, że świetnie lokuje środki. Nie ma jednak lepszej inwestycji jak inwestycja w warunki rozwoju, zdobywania wiedzy i wychowania przyszłych pokoleń – mówi Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.Podczas wydarzenia padły zapewnienia dotyczące przyszłej budowy sali gimnastycznej za budynkiem Szkoły Podstawowej w Bukowinie.
– Już rozmawialiśmy, że nie może być tak, że przy takiej pogodzie będziemy narażać dzieci na to, żeby były na deszczu. Jestem pod wielkim wrażeniem, że została przygotowana i zrealizowana tak fantastyczna uroczystość bez względu na pogodę. Widać, że mieszkańcy Bukowiny są dumni z tego, co zrobili. Nie ma wątpliwości, że sala gimnastyczna się przyda. Będziemy myśleli z panem wójtem, gdzie znaleźć środki na budowę, bo szkoła jest rozwojowa i na pewno będzie działać przez długie lata nieprzerwanie – zapewnia minister edukacji i nauki.Z obietnicy budowy sali cieszy się dyrektor szkoły.
– Bardzo się cieszymy z obietnic budowy sali. Mam nadzieję, że pan minister dotrzyma słowa, które dzisiaj nam dał. Nasza szkoła nie ma sali gimnastycznej. Jest tylko mała zastępcza salka. Jeśli jest pogoda, to zajęcia odbywają się na boisku szkolnym. Jest nam niezmiernie miło, że minister obiecał salę i mamy nadzieję, że będziemy ją mieli już niedługo – opowiada Irena Klecha.~Michał Kuliński
Komentarze (0)