29 stycznia radni w Tarnogrodzie większością głosów zdecydowali o tym, że Szkoła Podstawowa w Różańcu Pierwszym zostanie przekształcona w Szkołę Filialną Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Różańcu Drugim o strukturze klas I-III. Pojawienie się pewnych nieścisłości formalnych skutkowało zwołaniem kolejnej sesji. Odbyła się ona 17 lutego br.
Na początku sesji burmistrz wyjaśniał, dlaczego uchwała dotycząca przekształcenia szkoły w Różańcu musi zostać podjęta jeszcze raz. – Doszło do niezgodności zapisu w porządku i w treści uchwalonej uchwały. Z opinii prawników wynika, że treść uchwały jest prawidłowa i zgodna z wszelkimi zapisami – mówił Eugeniusz Stróż i tłumaczył, że aby mieć "komfort legislacyjny i porządek" została podjęta decyzja o kolejnej sesji. Stwierdził, że opinie w takiej sytuacji mogą być różne, dlatego lepiej mieć porządek w dokumentach.
Radni zdecydowali, że uchwała podjęta 29 stycznia została uchylona. 14 radnych było "za" uchyleniem, 1 radny był "przeciw".
Przed podjęciem kolejnej uchwały przewodniczący Piotr Marczak odczytał pismo, jakie wpłynęło do rady od grona pedagogicznego ze szkoły w Różańcu. "Ponownie zwracamy się z prośbą o pozostawienie naszej szkoły w dotychczasowej strukturze. Bronimy wieloletniego dorobku, wypracowanego statusu społecznego oraz osiągnięć edukacyjnych, wychowawczych i kulturalnych naszej szkoły" – napisali nauczyciele. "Podczas sesji 29 stycznia 2016 roku usłyszeliśmy, że nasza szkoła ma zostać przekształcona w placówkę o strukturze 0-III. Jakże przykro było nam słuchać, że demografia nie jest wzrostowa, kiedy na podstawie dokumentów "Demografia Gmina Tarnogród" widać tendencję rokującą. Nawet nasze wyniki nauczania nie są najgorsze, więc jaki jest cel kogoś, kto nam wmawia i podważa kompetencje nauczycieli, że mamy niski poziom nauczania skoro jest inaczej. Wystarczy ze rozumieniem czytać tabelki z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej" – stwierdziło grono pedagogiczne. Nauczyciele pisali, że czują się upokorzeni takimi stwierdzeniami i mówili, że ich szkoła oferuje edukację na poziomie nie gorszym niż placówka, do której mieliby uczęszczać ich uczniowie. – "Nie występujemy przeciwko innej miejscowości. Odnosimy wrażenie, że naszym kosztem zostanie spłacony dług demograficzny innej miejscowości, za który nie jesteśmy odpowiedzialni. Jeszcze raz prosimy o szansę i pozostawienie naszej szkoły w dotychczasowym wymiarze" – prosili nauczyciele szkoły w Różańcu Pierwszym.
Głos w sprawie zabrał również Andrzej Antolak, członek Rady Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność". Na wstępie informował, że na ostatniej sesji zgłosił wniosek formalny o przesłanie dokumentów dotyczących omawianej sprawy, ale ich nie dostał. Wystąpił o pisemne uzasadnienie dotyczące niewykonania ustawowego obowiązku przez urząd. – Tak się zastanawiam, czyje interesy państwo reprezentują? Bo jeśli przeprowadziliście rozmowy z rodzicami, nauczycielami, wszyscy radni, a nie tylko wybrani radni z tego terenu, to doszliście do wniosku, że mieszkańcy są przeciwni – mówił, dodając, że z tego co mu wiadomo, nikt nie pofatygował się, aby przeprowadzić takie rozmowy. – Dziwię się, że radni podjęli uchwałę o unieważnieniu, jeśli pan burmistrz w swoim wystąpieniu mówił, że radcy prawni wypowiedzieli się, iż uchwała jest zgodna z wszystkimi wymogami. Jeśli jest zgodna z literą prawa, to po co było ją anulować, a dzisiaj podejmować po raz drugi? – pytał Andrzej Antolak.
Radni od 29 stycznia nie zmienili zdania odnośnie przekształcenia placówki. Dziesięciu z nich było "za", dwóch "przeciw", troje radnych wstrzymało się od głosu.
Komentarze (0)