reklama
reklama

Słyszeliście o takiej osadzie na Ziemi Biłgorajskiej?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Słyszeliście o takiej osadzie na Ziemi Biłgorajskiej? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

Ze względu na ograniczony wymiar czasowy mojej pracy doktorskiej, to jest 1772-1815, niniejszy artykuł ograniczam do tamtego okresu. Mam taką nadzieję, że w niedalekiej przyszłości ujawnię więcej faktów odnośnie istnienia tej niezwykle ciekawej wioski. Babije była osadą młynarzy, powstałą prawdopodobnie pod koniec XVI w. Po włączeniu do Ordynacji Zamojskiej, należała do klucza lipińskiego. Wówczas w skład klucza wchodziły: Lipiny, Borowiec, Brzozowiec, Jedlinki, Muchy, Babije. W tych Babijach znajdował się młyn, który należał do tzw. młynów lipińskich (obejmował m.in. młyn w Brzozowcu, Muchach, Borowinach i Lipinach). Jeszcze na początku XVIII wieku, młyn miał trzy kamienie. Przed 1765 rokiem zredukowano go do dwóch kamieni. W młynie mieszkali i działali młynarze: Łukasz (org. Łuka) i Piotr Babieje. W ramach siekiernego i wieprzowego płacili oni corocznie 120 złotych polskich. Wieprzowe – jest to ciekawa powinność, która polegała na tym, że młynarz miał wziąć z folwarku dwie lub trzy świnie na zimę i karmić. Jedzenie dla wieprzów zawdzięczano wyrobom mącznym, do których młynarz miał nieograniczone menu (mąka, otręby). Z folusza natomiast opłacali 10 złotych polskich, za czynsz z pola sznurowego – 80 złotych polskich. Jednak dzięki inwentarzom z 1739, 1745 i 1748 roku młynarze byli zwolnieni z siekiernego pod Zamościem (wyrąb lasów). Warto wiedzieć, że folusz był to budynek, gdzie znajdowała się maszyna (folusz) do obróbki sukna. Folusz był napędzany kołem wodnym. Oprócz wyżej wspomnianych Babijów, osadę zamieszkiwała również nieznana z imienia wdowa Capicha, która z pola karczmarskiego płaciła 3 złote polskie. Inwentarz z 1782 roku wspomina karczmę u Babiejów. Była ona wykonana z drzewa łupanego, z izbą komorną, stajenką, chlewem i piwniczką. Natomiast młyn był zbudowany z drzewa rżniętego, w węgły wybudowany. Obok młyna istniał folusz, który należał do młynarzy. Według inwentarza, budynek ten wymagał remontu. Dokument z tego samego roku wymienia młynarzy: Michał Babiey, Misko Capik, Iwan Babiey, Dmitro Babiey. W Babijach mieszkali także budziarze (zajmowali się oni wyrobem smoły i mazi). Byli to: Paweł Capik, Stasicha wdowa, Jurko Babiey, Iwko Babiey, Stefan Babiey, Jurko Babiey Luszczyn, Iwan Cybuchow Babiey, Dmitro Babiey Piotrow. Młynarze z Babijów posiadali pola pod Brzozowcem, w Suszce, na Kosarzyskach, za Ładą i na Łowisku na potrójnych sznurach siedemdziesiąt, z których wytrąciwszy do młyna sznur dwadzieścia cztery, na zarośla pod Brzozowcem "choiną" i olszyną sznur dwanaście, natomiast jeden sznur był piaszczysty. Z tego względu to pole nie nadawało się pod uprawę. W pierwszej połowie XIX wieku, młyn w Babijach popadał w coraz gorszy stan. Dzierżawca pobliskiego folwarku Brzozowiec, Leon Malhomme, ubiegał się o pieniądze na remont generalny młyna i śluzy. Ordynacja sprzeciwiała się tym planom, stwierdzając, że jest to nieopłacalne. Dzierżawca argumentował, że młyn w Kuszach był używany w celach przemysłowych, natomiast w Babijach mógłby się posłużyć okolicznej ludności. Kiedy Malhomme przeniósł się do Soli, plany remontu upadły i młyn został wkrótce zlikwidowany po 1856 roku. Pod koniec XIX wieku, ludzie przenieśli się na drugą stronę Tanwi. Przysiółek zwał się Baby. Ostatecznie osada wymarła, a jeszcze w 1938 roku istniała tam stodoła. Michał Kańkowski Biłgorajskie Towarzystwo Regionalne  

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama