Gorajscy strażacy działają prężnie, niosąc pomoc w potrzebie mieszkańcom swojej gminy. Pomoc ta byłaby może bardziej efektywna, gdyby druhowie dysponowali nowszym sprzętem. Niestety, samochód, którym wyjeżdżają do akcji, do młodych nie należy. Ubolewają nad tym strażacy, a także miejscowi włodarze. Mówił o tym wójt gminy Goraj. – Jest dla nas bardzo ważne, aby zakupić samochód bojowy dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Goraju. W tej chwili ten pojazd, który jest użytkowany przez OSP Goraj, ma 42 lata – mówił Antoni Łukasik, wspominając, że samochód przechodził już różne "przeboje", łącznie z paleniem się kabiny. – Nie mniej jednak mamy prężnych strażaków. Nie tylko oni by chcieli mieć nowy samochód, ale i wójt, Rada Gminy i mieszkańcy – dodawał, zaznaczając, że dołoży wszelkich starań, aby taki pojazd w końcu do Goraja dotarł. – Przez te wszystkie lata jakoś nie było szczęścia, żeby ten pojazd pozyskać – wskazywał.
Jest jednak nadzieja. – Złożyliśmy wniosek do Wojewódzkiego Zarządu Ochotniczych Straży Pożarnych o zakup takiego samochodu. Wniosek będzie realizowany w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego. Jesteśmy na podstawowej liście wśród 43 wniosków – informował wójt, dodając, że teraz wszystko zależy od decyzji Urzędu Marszałkowskiego. – Na ten moment jest to dla nas jedyna taka szansa na zakup nowego pojazdu – podkreślał Antoni Łukasik.
Komentarze (0)