Powiatowy bój o inwestycje drogowe

Radny Mirosław Tujak zwrócił uwagę na brak potrzebnych miastu inwestycji drogowych. – W ubiegłym roku w Biłgoraju zainwestowano 60 tys. zł na dokumentację ulicy Nadstawnej, 50 tys. na utrzymanie czystości dróg powiatowych. Mieszkańcy ulic Polnej, Nadstawnej, 400-lecia, Sitarskiej, Harcerskiej czekają cierpliwie na poprawę warunków życia przy tych ulicach. Postawę taką traktuję, jako, z przykrością muszę powiedzieć, brak zaangażowania Zarządu w sprawy miasta Biłgoraja, stolicy naszego powiatu – mówił. Zauważył, że mieszka tu trzecia część naszego powiatu. Z kwestią braku inwestycji w mieście Biłgoraju nie zgodził się starosta Andrzej Szarlip. – Jesteśmy po rozmowach z burmistrzem oraz po deklaracjach Zarządu Powiatu w kwestiach wspólnych inwestycji na terenie miasta Biłgoraj. Mówię tutaj o ulicy Narutowicza, ulicy Piłsudskiego. Jesteśmy też po spotkaniach z przedstawicielami tych ulic, z mieszkańcami, którzy tam mieszkają i te deklaracje w partycypacji w kosztach przebudowy tych ulic z naszej strony padły i my je publicznie podtrzymujemy – dodał. Zaznaczył, że zrealizowana została potrzebna inwestycja jaką była budowa ronda na skrzyżowaniu ulicy Nadstawnej i Lubelskiej. Zauważył, że władze planują złożyć wniosek do Funduszu Dróg Samorządowych o przebudowę ulicy Granicznej w Biłgoraju. Władze powiatu wystąpiły również z inicjatywną, proponując przebudowę ulicy Nadstawnej. – Przypominam, że to jest jedna z najbardziej zaludnionych ulic w Biłgoraju, a jakości tej ulicy też pozostawia wiele do życzenia. Chcemy zmodernizować tę ulicę i liczymy, że te prace rozpoczną się jeszcze w 2021 roku, a kontynuowane będą w 2022 roku – mówił. Tłumaczył, że są już wyniki naboru wniosków na bezpieczne przejścia, gdzie spośród 7, które zostały zakwalifikowane do realizacji na terenie województwa lubelskiego, 4 wnioski pochodzą z powiatu biłgorajskiego, a 2 z miasta Biłgoraja. – Zależy mi bardzo na tym, żeby inwestycje równomiernie były rozłożone na terenie całego powiatu, nie dyskryminując żadnej z gmin, a wręcz przeciwnie, starając się, aby jak największa ilość środków zewnętrznych trafiała na teren naszego powiatu – mówił. Na wypowiedź starosty nie pozostał obojętny radny Tujak. Zaznaczył, że mówił on o inwestycjach zrealizowanych w 2020 roku. Starosta natomiast o planach. Zwrócił uwagę na ulicę Nadstawną, na temat której oba samorządy – miasta i powiatu – mają takie samo zdanie. Zdaniem radnego w innych kwestiach zdanie to rozmywa się. Chodzi chociażby o przebudowę ul. Granicznej. – Jaki jest sens przebudowywać ulice Graniczną, która w najbliższym czasie może być wyjęta do planu budowy obwodnicy Biłgoraja – mówił. Głos w dyskusji zabrał radny Michał Dec, wieloletni zastępca burmistrza Biłgoraja. – Ulica Graniczna w strategii rozwoju województwa lubelskiego jest wpisana do przebudowy jako obwodnica miasta, która będzie przebiegać częściowo pasem drogi, ulicy Granicznej, a na innych częściach ulica Graniczna będzie drogą serwisową. Czy jest sens w tej chwili wykładać pieniądze, aby budować, przebudowywać ulicę Graniczną? Mam nadzieje, że znajdą się pieniądze w budżecie województwa, aby tak ważną dla miasta inwestycję zrealizować – mówił. Zaznaczył, że wyniki badań natężenia ruchu pokazują, że przez miasto przejeżdża na dobę około 16 tysięcy pojazdów. W strukturze tych pojazdów wzrasta udział pojazdów ciężarowych. – Zgłaszaliśmy do przebudowy tak ważne ulice jak ulica 400-lecia, ulica Sitarska, ulica Harcerska. Te ulice też się wpisują pięknie w program Fundusz Dróg Samorządowych i stan nawierzchni na tych ulicach jest naprawdę bardzo zły – mówił. Zaznaczył, że byłby zadowolony gdyby w uchwale budżetowej widział środki zapisane na partycypację ulicy Narutowicza. Starosta zapewnił, że samorząd powiatu będzie partycypował we wkładzie własnym przy budowie ulicy Narutowicza w udziale „pół na pół”. Radny Kazimierz Paterak stwierdził, że problem dróg powiatowych w mieście Biłgoraju jest złożony i trudny. – Proponuję wspólnie z burmistrzem dokonać przeglądu tych dróg i określić, które drogi spełniają wymogi dróg powiatowych i te powiat będzie remontował, a które nigdy drogami powiatowymi być nie powinny, a które nie spełniają tych warunków, powiat nie będzie dokładał – mówił. Zaznaczył, że drogi powiatowe to pewne ciągi, które muszą spełniać określone wymogi. Radny Mirosław Późniak stwierdził, że to Zarząd Powiatu sprawuje władzę wraz z klubem radnych PiS i ustala priorytety. – Ja wcale bym nie chciał dzielić mieszkańców Biłgoraja na lepszych i gorszych, tych, którzy mieszkają przy ulicy Granicznej, która kompletnie jest zdegradowana i gdzie wypadki, dachowania, każdej zimy mają miejsce, od tych, którzy mieszkają niedaleko osiedla pana radnego na przykład Mirosława Tujaka. Ja to rozumiem, że każdy tutaj w swoją stronę ciągnie – mówił. Podzielił głos radnego Kazimierza Pateraka. – Moglibyśmy zrobić wszystko, jakbyśmy mieli nieograniczone możliwości finansowania – dodał. Radny Michał Dec przypominał, że przez 12 lat był zastępcą burmistrza miasta, więc sprawy miasta są mu bardzo dobrze znane. – Nie dbam o głosy do następnych wyborów, bo deklaruję, że na pewno nie będę kandydował z miasta do Rady Powiatu, tylko patrzę na dobro mieszkańców, bo wiem, jaki jest stan nawierzchni dróg powiatowych w mieście – mówił. Zaznaczył, że od wielu lat wspólnie z powiatem i samorządem miasta udało się wyremontować wiele dróg. Następnie przejmowało je miasto, ponosząc koszty ich utrzymania. Radny Mirosław Tujak podkreślił, że jest radnym całego miasta, całego Biłgoraja, a nie tylko swoich osiedli. – Ulica Graniczna posiada bardzo marną nawierzchnię, ale posiada. Natomiast część ulicy Sitarskiej jest w ogóle niezagospodarowana. Mieszkańcy zainwestowali przy tej ulicy, są tam postawione piękne domy. Przedstawiają wysoką jej wartość. Wydzielone są nowe działki, lada chwila powstaną nowe obiekty, a drogi nie ma nadal. Tam jest droga polna – mówił. Swoje zdanie wyraził również radny Andrzej Łagożny, członek Zarządu. – Nie mogę się zgodzić z tym, że Zarząd nic robi nie w mieście – mówił.

Ulica Sitarska, nie posiada nawierzchni asfaltowej