Nasza czytelniczka z Lipowca (gm. Tereszpol), zaniepokojona plagą chrabąszczy, przesłała do nas film. - To jest jak szarańcza - pisze. [playlist type="video" ids="483490"] - Nie wiem jak w Biłgoraju, ale u nas w Lipowcu taka sytuacja. Chrabąszczy pełno na drzewach, ja jeszcze tyle jak w tym roku nie widziałam. Chyba jest jakiś wysyp - napisała do nas mieszkanka Lipowca w gminie Tereszpol. - Na wsi jeszcze się da wytrzymać, ale na polu to jest jak jakaś szarańcza - pisze nasza czytelniczka i załącza filmy, które naprawdę robią wrażenie. Chmura owadów atakuje młode drzewka, krąży i przelatuje na kolejne. [playlist type="video" ids="483491"] Jak dowiadujemy się od leśników, chrabąszcze roją się bowiem co roku, ale ich główny, lokalny szczep masowo pojawia się raz na cztery lata. [video width="368" height="656" mp4="https://storage.googleapis.com/wydawnictwowspolnota-pbem/gazetabilgorajska/import/wp-contents/2019/04/video-1556431178.mp4"][/video]
Plaga owadów. Wyszły na żer (filmy)
Opublikowano:
Autor:

reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie<span id="tekst">Nasza czytelniczka z Lipowca (gm. Tereszpol), zaniepokojona plagą chrabąszczy, przesłała do nas film. - <em>To jest jak szarańcza</em> - pisze.
</span>
[playlist type="video" ids="483490"]
- <i>Nie wiem jak w Biłgoraju, ale u nas w Lipowcu taka sytuacja. Chrabąszczy pełno na
reklama
Ta szczególna, okresowa reaktywacja wynika z ich biologii. Kiedy temperatura gleby osiąga 8-10 stopni Celsjusza, owady wychodzą z ziemi okrągłym otworkiem o średnicy ok. 1,5 cm. Lecą potem w korony drzew na żer. Korzystają z miękkich, świeżych liści, które właśnie pojawiły się na drzewach. Ich przysmak to klony, dęby, brzozy, buki, także modrzewie, ale w czasie masowej rójki chrząszcze można spotkać praktycznie wszędzie.
Żer w koronach drzew trwa około dwóch tygodni i w zasadzie nie czyni drzewom większej krzywdy, gdyż ich korony szybko się regenerują. Istotnym problemem są żerujące przez lata pod ziemią pędraki - larwy chrabąszczy.
W niektórych okolicznych nadleśnictwach wstępnie wytypowano część lasów do chemicznego ograniczania liczebności chrabąszczy. Leśnicy na razie bacznie obserwują przebieg rójki chrabąszczy i w zależności od jej dynamiki, oporu środowiska i pogody, po konsultacji z naukowcami podejmą decyzję o zabiegu, jeśli okaże się to naprawdę konieczne.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)