reklama
reklama

PKS Biłgoraj zapadł się pod ziemię?! Przewoźnik tłumaczy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

PKS Biłgoraj zapadł się pod ziemię?! Przewoźnik tłumaczy - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie- Chciałem dojechać z Zamościa do Biłgoraja. Autobus o 13:15 nie odjechał bo podobno miał awarię. Autobus 14:20 też nie odjechał bo kolejny ma awarię. Oburzeni ludzie, którzy tutaj stoją, mówią, że autobus z godziny 5:30 też nie odjechał bo miał awarię. PKS Biłgoraj na drugie ma "awaria". To jest ko
reklama

- Chciałem dojechać z Zamościa do Biłgoraja. Autobus o 13:15 nie odjechał bo podobno miał awarię. Autobus 14:20 też nie odjechał bo kolejny ma awarię. Oburzeni ludzie, którzy tutaj stoją, mówią, że autobus z godziny 5:30 też nie odjechał bo miał awarię. PKS Biłgoraj na drugie ma "awaria". To jest kompletnie niepoważne jak traktują pasażerów, którzy chcą dotrzeć z Zamościa do Biłgoraja, a nie mają czym. Co więcej nie można się dodzwonić do PKS Biłgoraja. Jeden numer cały czas zajęty, drugiego nikt nie odbiera. Każdy chciałby mieć wolny długi weekend, ale skoro firma woli wypiąć się na pasażerów, to trzeba o tym mówić - przekazał nam właśnie Waldemar z Biłgoraja. Próbowaliśmy dodzwonić się pod numery podane na stronie internetowej. Mimo wielu prób bezskutecznie.  Dostaliśmy jednak pisemną odpowiedź i wyjaśnienie od PKS Biłgoraj: - W dniu dzisiejszym PKS Biłgoraj kursuje jak w sobotę. Tych kursów, które podaje osoba dzwoniąca - w dniu dzisiejszym nie ma. Informujemy o tym od kilku dnia na Facebooku oraz na naszej firmowej stronie internetowej. W dniu dzisiejszym informacja jest dostępna również pod numerem 846861046 lub 570555891. Dyspozytorzy pracują 24 h i wszystkie telefony są na bieżąco odbierane. Jeśli ktoś dzwoni w momencie rozmowy naturalne jest że telefon jest zajęty. Do godziny 15 normalnie pracował sekretariat i biuro PKS i na bieżąco były udzielane informacje. PKS jest firmą dla Pasażerów przyjazną. Pisanie bzdur po jednym telefonie osoby podającej nieprawdę, pokazuje nierzetelność dziennikarską i szukanie taniej sensacji. Jestem Prezesem Zarządu PKS w Biłgoraju Sp. z o.o. i nikt do mnie z Państwa nie dzwonił. Ani na telefon do sekretariatu ani na mój telefon komórkowy. Proszę natychmiast sprostować nierzetelną treść artykułu i nie kłamać w poszukiwaniu taniej sensacji - odpowiedział przyjazny pasażerom PKS Biłgoraj i prezes Zofia Wach. Gwoli wyjaśnienia. Skąd PKS Biłgoraj wie, że do redakcji dzwonił jeden pasażer? Tego nie wie nikt. Czy wszystkie telefony są na bieżąco odbierane? Może pasażerowie odpowiedzą? Podobnie jak oni też próbowaliśmy. Bez skutku. I oczywiście dziękujemy za lekcję rzetelności dziennikarskiej od takiego autorytetu jak prezes PKS Biłgoraj. Pasażerowie usatysfakcjonowani?    

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama