Był bardzo mroźny poranek. Święto Trzech Króli. 28-latka nie było już w domu. Zaniepokojeni domownicy zaczęli szukać mężczyzny. Niestety, kiedy go odnaleźli, było już za późno na ratunek. Młody mężczyzna już nie żył. Prawdopodobnie powiesił się w pobliskim lesie, niedaleko własnego domu.
Zdarzenie potwierdza biłgorajska policja, jednak szczegółów nie chce zdradzać.
Przypadków samobójstw, do których dochodziło na terenie naszego powiatu w ostatnich latach, jest, niestety, dużo więcej. W maju ubiegłego roku w toalecie jednej ze stacji paliw na terenie powiatu biłgorajskiego ujawnione zostało wiszące na pasku od spodni ciało 24-latka z gm. Frampol. Mężczyzna zabrany został karetką do szpitala, gdzie lekarze walczyli o jego życie.
Ponad rok temu wędkarz wybrał się nad staw znajdujący się przy ul. Nadstawnej w Tarnogrodzie. W pewnym momencie zauważył, że coś wisi na drzewie. Tego dnia było pochmurno, zapadał zmrok, dlatego mężczyzna nie był pewny, czy widzi ciało człowieka. Postanowił zawiadomić policję. Na miejsce przybyły odpowiednie służby. Ciało wisiało na wysokości 3 metrów. Na miejscu zdarzenia obecni byli strażacy i prokurator, który zabezpieczył ciało do badań sekcyjnych. Przy mężczyźnie nie było żadnych dokumentów. Jednak już następnego dnia ustalono, że denatem był 50-letni mieszkaniec gm. Biszcza.
Komentarze (0)