reklama
reklama

Mieszkaniec Tarnogrodu już jedzie. Rowerem do Szwecji (foto)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Mieszkaniec Tarnogrodu już jedzie. Rowerem do Szwecji (foto) - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

Tomka Sikory mieszkańcom Tarnogrodu przedstawiać chyba nie trzeba. W miasteczku prowadzi firmę wykonującą instalacje elektryczne, a w weekendy grywa na weselach z zespołem Eminens. Ale nie wszyscy wiedzą, że pasją Tomka jest kolarstwo. Każdą wolną chwilę spędza na rowerze.  

Pojedzie w podróż życia w szczytnym celu

  - Taka niedzielna wycieczka poza Sandomierz w dwie strony to dla mnie żaden problem. Dziennie mogę przejechać około 200 km - mówi nam Tomek. Ale teraz mieszkaniec Tarnogrodu szykuje się do wyprawy życia. Już niebawem wybiera się rowerem do miasta Bjärstad w Szwecji, a wyprawie będzie przyświecał szczytny cel. Podróżując rowerem, będzie promował zbiórkę pieniędzy dla syna swoich przyjaciół. - Już od jakiegoś czasu planowałem wyprawę rowerem do Szwecji w odwiedziny do mojej siostry. Nie chciałem rozgłosu, ale remontuję akurat łazienkę u przyjaciół, państwa Buciorów, którzy mają chorego, leżącego syna Damiana. Mieszkają w bloku na drugim piętrze, gdzie jest  naprawdę ciasno. Trzeba tam łazienkę dostosować do Damiana potrzeb. Jest to duże wyzwanie i tylko kropla w morzu potrzeb. I tak się zastanawiałem, że trzeba coś zrobić, żeby na tej jego zbiórce coś troszeczkę więcej uzbierało. I mnie olśniło. Przecież ten mój wyjazd można do tego wykorzystać, żeby na darmo nie pedałować. Ja rozgłosu nie szukam, ale skoro i tak jadę rowerem taki kawał drogi i przy okazji uda mi się coś nazbierać dla Damiana, to będę  przeszczęśliwy - mówi nam Tomek.  

Nie ma to, jak pomocna siostra

  Od planów do działania Tomkowi pomogła przejść jego siostra, Monika Krzeszowiec, która mieszka w Szwecji. To właśnie do niej rowerem w odwiedziny wybiera się Tomek. Monika, gdy dowiedziała się o pomyśle brata, w pierwszej kolejności zadzwoniła do naszej Redakcji i opowiedziała nam o wszystkim. W ten sposób klamka zapadła. Następnie Tomek nawiązał współpracę z Fundacją Votum, której podopiecznym jest Damian. Fundacja przygotowała grafiki, kod QR (zamieszczony obok), który wystarczy zeskanować, by przejść do zbiórki i wpłacić datek dla Damiana.    

Ta łazienka to kropla w morzu potrzeb

    Damian Bucior ma 42 lata, jest leżący i zajmują się nim rodzice. Cierpi na porażenie czterokończynowe. Rodzina mieszka w Leżajsku, ale Krzysztof, tata Damiana, pochodzi z Dąbrówki w gminie Potok Górny. Rowerowa akcja Tomasza ma na celu zbiórkę środków na pomoc w sfinansowaniu przystosowania łazienki do potrzeb Damiana, który kilka lat temu przeszedł rozległy udar. Zapadł w śpiączkę, która trwała prawie dwa lata. Z konsekwencjami udaru będzie zmagał się już do końca życia. - Apelujemy o wsparcie i przyłączenie się do zbiórki. Każda złotówka jest niezwykle pomocna i przyczyni się do polepszenia jego warunków życia - apeluje Fundacja Votum.    

Nie obawiam się. Trzeba tylko mierzyć siły na zamiary

    A my przyłączamy się do apelu! Na łamach Nowej Gazety Biłgorajskiej oraz na naszym portalu gazetabilgoraj.pl będziemy relacjonować wyprawę Tomka, a przy okazji zachęcać naszych Czytelników, do wsparcia tej szczytnej inicjatywy. Tomek w podróż życia wyruszy 21 lipca. Zamierza wyjechać rowerem z Tarnogrodu, przez Gdańsk, następnie przemierzyć promem Bałtyk, by finalnie dojechać do Strängnäs w Szwecji. W podróż życia mieszkaniec Tarnogrodu jedzie sam. - Już nie raz próbowałem z kimś, ale zawsze trzeba się dostosować, zmieniać tempo jazdy. W pojedynkę będzie mi łatwiej - tłumaczy. Czy ma obawy? - Nie obawiam się tak długiej trasy. Trzeba tylko mierzyć siły na zamiary. Nie mam zamiaru robić dziennie więcej niż 150-160 km - w zależności od pogody - i jestem dobrze przygotowany. Chcę rozłożyć trasę do Gdańska, w zależności od pogody, na cztery pięć dni, później 19 godzin promem i jeszcze półtora dnia w Szwecji i jestem na miejscu. 1300 km to jest odległość z promem, a ta trasa, którą sobie wybrałem, to 642 km do Gdańska bocznymi drogami, bo chcę unikać miejsc z dużym ruchem. Z Nynäshamn do Bjärstad są jeszcze 242 km - mówi nam Tomek. ....................................................................................................................................................

Tomek w trasę rusza 21 lipca, a my już teraz zachęcamy do wpłacania datków na Damiana. Można to zrobić na kilka sposobów: poprzez zbiórkę internetową na stronie: fundacjavotum.pl/damian-bucior, skanując telefonem zamieszony na plakacie obok kod QR, lub tradycyjnym przelewem na konto Fundacji Votum 32 1500 1067 1210 6008 3182 0000 (tytuł: Damian Bucior)

  

   

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama