Władze miasta planują przebudować odcinek ul. Poniatowskiego od skrzyżowania z ul. 11 Listopada do skrzyżowania z ul. Leśną. Na ten cel można pozyskać do 50% wartości inwestycji, jednak nie więcej niż 3 mln zł. Obecnie trwa opracowywanie dokumentacji technicznej. W poniedziałek, 7 marca br. odbyło się spotkanie konsultacyjne z mieszkańcami.
Przybyłych powitał burmistrz Janusz Rosłan. Na wstępie zaznaczył, że cześć mieszkańców dokonała połączenia ulicy ze swoimi działkami. – Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego nie chcielibyśmy państwa w sposób administracyjny zmuszać do likwidacji tych wyjazdów, natomiast trzeba znaleźć wyjście, w jaki sposób te wyjazdy skomunikować z ul. Poniatowskiego – mówił. Dodał, że żadne przepisy nie pozwalają na to, by z każdej posesji zaprojektować bezpośredni dostęp do ul. Poniatowskiego. Mówił, że na pierwszym spotkaniu roboczym ustalono, że należy zaprojektować ronda na skrzyżowaniu ulicy Poniatowskiego z ul. 11 Listopada i Leśną. Powodem są liczne kolizje, które tam występują.
Założenia projektu przedstawił Krzysztof Potocki, projektant. Mówił, że wstępnie przekazuje koncepcję technicznie najbardziej bogatą. Zaznaczył, że dzięki przebudowie ulicy poprawi się zdecydowanie bezpieczeństwo zarówno pieszych, jak i kierowców.
Dużo emocji i dyskusji wzbudziła kwestia wybudowania rond. Jedna z mieszkanek mówiła, że ich domy są już popękane przez tiry jeżdżące ulicą. – Mieliśmy nadzieję, że będziemy spokojnie żyć. Fajnie, że się rozwijamy, ale róbmy tak, aby człowiekowi nie szkodzić. My tam mieszkamy – mówiła. Zaznaczyła, że nie wyraża zgody na rondo przy skrzyżowaniu ul. Poniatowskiego i 11 Listopada. Twierdziła, że poprzez wybudowania ronda, ruch będzie większy, a bezpieczeństwo pieszych zmaleje. Dodała, że ulicą tą udają się dzieci do szkoły, piesi do sklepów, wierni do kościoła. – Rondo kosztuje niewiele, ale teren trzeba niwelować. Jeśli tak zrobimy, to rondo będzie musiało być z jednej strony uniesione – mówiła. Dodała, że nie będzie to bezpieczne ze względu na zmniejszoną widoczność. Proponowała, aby zamiast tego wybudować sygnalizację świetlną. – Nie ulepszajcie nam życia rondem. Rondo jest dobre dla samochodów. Sygnalizator spowoduje to, że ktoś się zatrzyma – mówiła. Argumentowała, że jest wiele przypadków przejeżdżania przez rondo, co spowoduje, iż samochody te wylądują na podwórkach mieszkańców. Również negatywnie oceniono pomysł budowy ronda na ul. Poniatowskiego i Leśnej. Mieszkańcy twierdzili, że cały czas mają problem z zalewaniem posesji. Twierdzili, że gdy pojawi się rondo, problem będzie jeszcze większy. Projektant Potocki przekonywał, że celem projektu jest poprawa stanu obecnego. Zaznaczył, że dodatkowo przebudowana zostania kanalizacja deszczowa. Janusz Rosłan nie zgodził się z tym z argumentami, iż ronda są niebezpieczne. – Drogowcy uważają, że ronda są najbezpieczniejszym rozwiązaniem i spowalniają ruch – mówił.
Podczas spotkania omawiano także sprawę drogi serwisowej przy ul. Poniatowskiego, budowy ścieżki rowerowej. Mieszkańcy mieli podzielone zdania na ten temat. Twierdzili, że drogi serwisowe utrudnią im dostęp do posesji. Wiceburmistrz Michał Dec wyjaśniał, że przy ocenie wniosków zakwalifikowanych do dofinansowania pod uwagę brana jest poprawa bezpieczeństwa. Jeśli nie będzie dróg serwisowych, a ścieżka rowerowa będzie w pasie drogowym, wówczas stracimy punkty, a wniosek może nie otrzymać dofinansowania. – W mieście kilkadziesiąt ulic wybudowaliśmy. Nie oceniajmy teraz. Po wybudowaniu tylu ulic ja nie mam sygnałów, że kogoś zalewa. Przy wybudowaniu al. Jana Pawła II krytyczne głosy od mieszkańców mam raczej dotyczące świateł niż rond - stwierdził. Sugerował, że warto byłoby zastosować światła aktywne. Dodał, że dwa ronda muszą być przebudowane, jeśli wniosek ma być dofinansowany. – Jeśli chcemy zrobić ulice na miarę XXI wieku, trzeba pewne rozwiązania zaprojektować – mówił.
Na zakończenie burmistrz Janusz Rosłan stwierdził, że władze chcą uporządkować tę część miasta po to, aby było estetycznie i elegancko jak na ul. Kościuszki. Podkreślił, że teraz opracowywany będzie projekt biorący pod uwagę głosy mieszkańców.
Komentarze (0)