reklama
reklama

Mark Charmuszka, piłkarz Łady 1945 Biłgoraj

Opublikowano:
Autor:

Mark Charmuszka, piłkarz Łady 1945 Biłgoraj - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

Jedną z najjaśniejszych postaci meczu Łady z Olimpią w Miączynie był 24-letni białoruski napastnik z polskimi korzeniami Mark Charmuszka, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

Do tej pory wiele osób zarzucało Białorusinowi, że jako napastnik powinien strzelać więcej bramek. Patrząc na jego dorobek, te opinie nie powinny dziwić. W rundzie jesiennej pokonywał bramkarzy zaledwie trzykrotnie, a wiosną ta sztuka udała mu się dopiero w Miączynie, ale za to dwukrotnie. Czy teraz nastąpi długo oczekiwany przełom? – Wiem, że napastników rozlicza się z bramek. Do rundy jesiennej nie chcę wracać, bo to już było, ale patrząc na obecną formę, jestem przekonany, że w kolejnych spotkaniach uda mi się grać co najmniej na takim poziomie jak w meczu z Olimpią – zapewnia Mark Charmuszka.

reklama

Czy mecz na specyficznym boisku w Miączynie był trudny dla Marka Charmuszki? – Był moment, że gospodarze umiejętnie się bronili, ale udało nam się strzelić cztery bramki, a to już o czymś świadczy. Co do samego boiska, to powiem tylko tyle, że widziałem w swoim życiu o wiele gorsze, zarówno pod względem wymiarów jak i stanu nawierzchni – mówi Mark Charmuszka.

Niewiele brakowało, a kibice nie oglądaliby wiosną Marka Charmuszki w Biłgoraju. Początkowo Łada dała zawodnikowi wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu, a w końcowej fazie przygotowań zainteresowana nim była Stal Kraśnik. Ostatecznie jednak sympatyczny zawodnik pozostał w Ładzie. – Owszem, miałem w przerwie zimowej sporo perypetii, ale nie wpłynęło to znacząco na moje przygotowanie. Cały czas indywidualnie trenowałem, a później wraz z drużyną w Kraśniku. Tylko tuż przed powrotem do Biłgoraja miałem chwilowy brak kontaktu z piłką. Automatycznie zauważył to Ireneusz Zarczuk, ale z każdym kolejnym treningiem wracałem do tego, co wcześniej wypracowałem. Chcę strzelać gole, ale oczywiście priorytetem jest awans do IV ligi. Wszyscy w Biłgoraju zasługujemy na ten poziom rozgrywkowy – podkreśla napastnik Łady.

reklama

Mark Charmuszka urodził się 6 maja 1992 roku w Brześciu (Białoruś). Zanim trafił do Łady, grał w zespołach białoruskich oraz w Narwi Ostrołęka i dwóch drużynach trzecioligowych – Promieniu Mońki i Puszcze Hajnówka.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama