Pojedynek Igrosu Krasnobród z biłgorajską Ładą 1945 zapowiadał się niezwykle ciekawie. Oprócz aktualnego potencjału obydwu zespołów duży wpływ na to miał wynik z rundy jesiennej. W niedzielę, 13 września, powracająca na obiekt sportowy przy ul. Targowej 15 Łada została zdemolowana przez ekipę trenera Zbigniewa Kuczyńskiego i ostatecznie przegrała 2:7 (1:2). Teraz podopieczni trenera Ireneusza Zarczuka chcieli zmazać plamę po wspomnianym blamażu. Było to widać od pierwszego gwizdka sędziego Arkadiusza Łaszkiewicza z Zamościa. Biłgorajski zespół od razu narzucił swój styl gry. Od początku spotkania konstruował składne akcje. Miejscowi zawodnicy mieli przede wszystkim problemy z Dominikiem Skubiszem, którego każdy kontakt z piłką powodował zagrożenie pod bramką Igrosu. Łada na prowadzenie wyszła w 25. minucie. Janusz Birut otrzymał prostopadłe podanie od Arkadiusza Czoka i – mając dwóch defensorów Igrosu "na plecach" – ze stoickim spokojem pokonał miejscowego golkipera. Po strzeleniu gola napór lidera tabeli rozgrywek nie ustawał, a kibice mogli oglądać kolejne dogodne okazje, które stwarzali sobie zawodnicy trenera Ireneusza Zarczuka. Tuż przed przerwą sytuacji sam na sam nie wykorzystał Mark Charmuszka. Z kolei w momencie, kiedy Marek Pyda miał przed sobą pustą bramkę, sędzia Arkadiusz Łaszkiewicz odgwizdał kontrowersyjnego spalonego.
Po zmianie stron gra momentalnie się wyrównała, a z każdą upływającą minutą naciskał Igros, który stwarzał spore zagrożenie, zwłaszcza po stałych fragmentach gry. Po jednej z takich akcji piłka kopnięta przez Bartłomieja Senia o centymetry minęła bramkę Łukasza Szawary. Okazje w grze z kontrataku mieli także zawodnicy Łady. Najlepszej nie wykorzystał w 59. minucie Mark Charmuszka, który mając przed sobą tylko bramkarza, przeniósł piłkę nad poprzeczką. W tej odsłonie zdecydowanie najlepszy na boisku był Piotr Gozdek, który kreował grę Igrosu. Na szczęście dla biłgorajskiej drużyny, dobra dyspozycja Grzegorza Mulawy w linii defensywnej pomogła w zatrzymaniu tego napastnika. Dzięki temu bardzo cenne trzy punkty po tym meczu mogli dopisać na swoje konto zawodnicy Łady.
W następnej kolejce Łada zagra spotkanie z głównym rywalem w walce o awans, czyli Roztoczem Szczebrzeszyn. Mecz rozegrany zostanie w Biłgoraju w niedzielę, 1 maja. Początek zaplanowano na godz. 16.
Igros Krasnobród – Łada 1945 Biłgoraj 0:1 (0:1)
Niedziela, 24 kwietnia 2016 r., Krasnobród
Igros: Paweł Joniec – Bartłomiej Buczak, Piotr Bartecki, Stanisław Anioł, Mateusz Biela (88 Hubert Molenda) – Bartłomiej Seń, Marek Margol, Kamil Grela, Kamil Tabała (80 Arkadiusz Kostrubiec) – Piotr Gozdek, Rafał Turczyn.
Trener Zbigniew Kuczyński.
Łada: Łukasz Szawara – Szymon Tatara, Piotr Mazurek, Grzegorz Mulawa, Dariusz Kuliński (88 Bartłomiej Myszak) – Dominik Skubisz (90 Kamil Hanas), Roman Steckiw, Janusz Birut, Arkadiusz Czok (72 Michał Blicharz) – Mark Charmuszka (65 Dawid Konopka), Marek Pyda.
Trener Ireneusz Zarczuk.
Gol: 0:1 Janusz Birut 25.
Żółte kartki: Bartłomiej Seń, Piotr Gozdek (Igros), Dominik Skubisz, Piotr Mazurek, Janusz Birut, Arkadiusz Czok (Łada).
Sędziował Arkadiusz Łaszkiewicz (Zamość).
Komentarze (0)