Zmieniający się klimat dający o sobie znać w anomaliach pogodowych, występujących kataklizmach nie do przewidzenia, mający znaczący wpływ na rolnictwo, sektor energetyczny i turystyczny zmusił niejako ludzkość do zastanowienia się nad kierunkiem i skutkiem dotychczasowego postępu cywilizacyjnego.
Człowiek prowadzący nieodpowiedzialną i rabunkową eksploatację dóbr Ziemi spotkał się z "protestem z powodu zła", jakie jej wyrządza (zob. Papież Franciszek "Laudato Si"). Obok dewastacji przyrody dał istną eksplozję zjawisk wynikających z niespełnionej pożądliwości władzy nad światem materialnym od zaburzeń funkcjonowania rodziny, wojny, narkomanię, do chorób cywilizacyjnych powodujących miliony przedwczesnych zgonów.
Efektem przyspieszonego rozwoju cywilizacyjnego od końca XVIII wieku obok niekwestionowanych osiągnięć jest wyczerpanie zasobów naturalnych, ubożenie biosfery, zachwianie równowagi ekologicznej (zob. Antoni Skowroński, Problemy Ekorozwoju nr 2 (2006), 47-57).
Należy pamiętać, że jako gatunek biologiczny jesteśmy wciąż zależni od przyrody. Przyroda jest człowiekowi potrzebna do życia i do tworzenia cywilizacji.
Zmiany klimatyczne są problemem globalnym, z poważnymi następstwami nie tylko ekologicznymi, ale i społecznymi, ekonomicznymi, politycznymi i stanowią jedno z największych wyzwań dla ludzkości, a skutki tych zmian dotkną prawdopodobnie najboleśniej kraje rozwijające się.
Jedynie słuszną drogą do zahamowania globalnych zmian klimatu jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Konferencja COP21 w Paryżu z udziałem światowych liderów ze 195 krajów wypracowała deklarację dotyczącą powstrzymania wzrostu średniej temperatury o maksymalnie 2 stopnie do końca wieku.
Dekarbonizacja gospodarki i zwiększenie udziału "zielonej energii" tak, by w przyszłości 100% energii pochodziło ze źródeł odnawialnych (OZE), to właściwy i jedyny słuszny na dzisiaj kierunek. Polska proponuje stanowisko "neutralności klimatycznej", która nadal pozwoli na korzystanie z węgla (polski sektor energetyczny w ponad 80% opiera się na spalaniu paliw kopalnianych), ze stopniowym wprowadzaniem OZE i sadzeniu nowych lasów.
Dzięki terminowi "neutralność węglowa" możemy wskazać, że nasz kraj, redukując emisję CO2 poprzez lasy i zalesienie, dąży do zrównoważenia własnej emisji. W efekcie stajemy się obojętnym, a nawet netto ujemnym emitentem CO2.
Obrany przez ministra prof. Szyszko kierunek to poszanowanie globalnej wizji redukcji emisji CO2 z poszanowaniem specyfiki energetycznej kraju umożliwiający krajom rozwijającym się na stopniowe odejście od paliw kopalnianych w kierunku czystej energii, stając się motorem rozwoju i szansą na zwiększenie konkurencyjności gospodarki.
Osiągnięcia polskiej delegacji w Paryżu trzeba uznać za duży sukces. Dzięki uzyskaniu wszystkiego, o co postulowaliśmy, możemy uniknąć miliardowych kosztów, zapobiec likwidacji kopalń, uniknąć drastycznych podwyżek cen energii. Wskazaliśmy na rolę lasów w pochłanianiu CO2 i rolę zalesienia jako drogi do polepszenia klimatu oraz jednego ze sposobów działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego, przedstawiono analizę wykorzystania czystych ekologicznie geotermalnych źródeł energii oraz czyste metody spalania węgla dające minimalną emisję CO2.
Wypracowane w Paryżu porozumienie to też sukces nasz wszystkich, naszego kraju, naszych firm, obecnych i przyszłych pokoleń. Zachowanie specyfiki energetycznej naszego kraju to szansa na modernizację energetyki polskiej opartej na węglu, a stopniowe wdrażanie czystych technologii OZE to rozwój przedsiębiorstw, nowe miejsca pracy i szansa na zachowanie środowiska, bo to jest, jak mówi Papież Franciszek, przejaw chrześcijaństwa i nasza odpowiedzialność.
Komentarze (0)