reklama
reklama

Integracja w Budziarzach (foto)

Opublikowano:
Autor:

Integracja w Budziarzach (foto) - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie<p>Dziewiąte spotkanie z hipoterapią zorganizowano w Budziarzach 28 września. Jak zwykle pogoda i humory uczestników dopisały. Tego dnia w urokliwej atmosferze, na polance w otoczeniu lasów i pól spotkali się uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej z Biłgoraja, Biszczy, Józefowa, podopieczni Środow
reklama

Dziewiąte spotkanie z hipoterapią zorganizowano w Budziarzach 28 września. Jak zwykle pogoda i humory uczestników dopisały. Tego dnia w urokliwej atmosferze, na polance w otoczeniu lasów i pól spotkali się uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej z Biłgoraja, Biszczy, Józefowa, podopieczni Środowiskowego Domu Samopomocy w Tarnogrodzie, Domu Pomocy Społecznej w Teodorówce oraz Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Zamościu. W zabawie udział wzięły także maluszki z Niepublicznego Przedszkola Specjalnego w Biłgoraju.

Już po raz dziewiąty spotykamy się na Budziarzach, aby integrować osoby niepełnosprawne i wspólnie miło spędzić czas – mówi Józef Kuliński, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Biskiej. – Dziękujemy wszystkim osobom, które włączyły się w przygotowanie imprezy oraz sponsorom, bez pomocy których nasz piknik nie byłby tak udany – dodaje. Organizatorzy zapewnili moc atrakcji. Całe spotkanie przebiegało pod hasłem "Dziki Zachód". Były indiańskie wigwamy i domki z tektury, które ufundowała firma Model Opakowania. Był także konkurs rzutu podkową czy bilą. Największe emocje u wszystkich wywołało przeciąganie liny, a uczestnicy zabawy włożyli w zawody dużo wysiłku. Każdy mógł także własnoręcznie wykonać pamiątkę ze spotkania w postaci konika wyklejanego zbożem. Podsumowaniem wspaniałego dnia było odbicie swojej dłoni na pamiątkowym drzewku. – Dzisiejsze spotkanie zostało bardzo dobrze zorganizowane. Jest dużo konkurencji, gier i zabaw na świeżym powietrzu. Wszyscy się bardzo cieszą, że mogą wziąć w nich udział. Potwierdzają to uśmiechy na twarzach – mówi wolontariuszka Monika Olszówka. Oprócz niej w pomoc przy realizacji przedsięwzięcia zaangażowały się inne osoby: Małgorzata Szcząchor, Ewa Pułapa, członkowie Stowarzyszenia na Rzecz Bukowiny oraz uczestnicy projektu "Czas siodłać konie". Pyszny bigos dla wszystkich uczestników zabawy przygotowała Alicja Czarna z Centrum Turystyki Wiejskiej w Glinach. 

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama